Recenzja Ecovacs Deebot X2 Omni – Kanciasty robot do wszystkich rogów i krawędzi. Warto kupić?

Najważniejsze cechy Ecovacs Deebot X2 Omni

Ecovacs Deebot x2 Omni swoją premierę miał na początku 2024 roku. Pomimo upływu czasu, urządzenie wciąż utrzymuje dość wysoką cenę, kosztując obecnie 2 999 zł Znajdziesz go m.in. w sieci sklepów Avans i Electro.pl

Największym wyróżnikiem odkurzacza Ecovacs jest jego kształt – zdecydowanie odmienny od klasycznych robotów sprzątających. Mamy tu konstrukcję, który przypomina literkę D (jak Deebot), skrywająca na froncie kamerę, jak i LIDAR.

Przód robota jest kanciasty, przypominający prostokąt. Taka konstrukcja pozwoliła umieścić udaną, szeroką szczotkę główną. Z boku mamy klasyczną szczoteczkę w formie obrotowego śmigła. Szkoda jedynie, że nie jest ona wysuwana.

Tylna część robota to 2 obrotowe pady mopujące, kręcące się z prędkością do 180 obr./min.

Moc ssania robota odkurzacza to 8000 Pa – niezła, choć nieco mniejsza niż w opisywanym wcześniej przez nas Deebocie T30 Omni.

Cena Ecovacs Deebot X2 Omni

A ile kosztuje samodzielny robot Ecovacs?

Zalety i wady robota sprzątającego iRobot

Nasza ocena Ecovacs Deebot X2 Omni

Ciekawy robot, zaprojektowany w oryginalny sposób. Od jego premiery minęło już jednak kilkanaście miesięcy, a na dynamicznie zmieniającym się rynku odkurzaczy samojezdnych to bardzo dużo.

Ecovacs wciąż broni się nietypowym kształtem. Podczas gdy wszystkie roboty na rynku wyglądają bardzo podobnie, Ecovacs proponuje konstrukcję o zupełnie innym designie.

Pozwoliło to np. na stworzenie robota, który jest węższy od standardowych urządzeń (3 cm różnicy może sprawić, że łatwiej będzie mu wjechać w ciasne zaułki. Jest też dość niski, gdyż przeniesiony na przód LIDAR pozwolił osiągnąć wysokość max. 9,5 cm.

Oprócz tego otrzymujemy niezłą moc ssącą, skuteczny system mopowania podłóg czy stację myjącą i suszącą mopy w temperaturze 55 st. C.

Wszystko to jednak traci na atrakcyjności, gdy spojrzymy na cenę – prawie 3 tys. zł to sporo zważywszy na to, co oferuje dziś najbardziej znana chińska konkurencja – Dreame i Roborock. Tam w standardzie możemy znaleźć już np. wysuwane mopy, a niekiedy nawet i szczotkę boczną, np. w modelu Dreame L40 Ultra.

Wspomniana konkurencja jest jednak często wyższa od robota Ecovacs. Więc jeżeli jest to aspekt, na którym szczególnie Wam zależy, wybierzcie Deebota X2 Omni. W przeciwnym razie zajrzyjcie na nasz ranking robotów sprzątających.

Co znajdziesz w opakowaniu?

• Robot sprzątający Ecovacs Deebot X2 Omni,
• szczotka główna o szer. 20 cm
• szczotka boczna,
• worek na kurz, 
• 2 x obrotowe pad mopujący
• Filtr HEPA, 
• Stacja automatycznego opróżniania,
• Szczotka główna, 
• Zasilacz

Najważniejsze parametry odkurzacza automatycznego Ecovacs

Odkurzacz automatyczny

• Moc ssania – 8000 Pa,
• Czas pracy – 210 minut,
• Czas ładowania – 330 minut,
• Pojemność baterii – 6400 mAh,
• Nawigacja – LiDAR i czujniki rozpoznawania przeszkód,
• Głośność – maksymalnie 65 dB,
• Pojemność zbiornika na kurz w odkurzaczu – 420 ml,
• Pojemność zbiornika na wodę w odkurzaczu –180 ml,
  

Stacja bazowa

• Pojemność zbiornika na czystą wodę – 4 l,
• Pojemność zbiornika na brudną wodę – 3,5 l,
• Pojemność worka na kurz – 3 l.

Dla kogo jest ten produkt?

• dla osób posiadających meble na nóżkach, szukającego niskiego robota sprzątającego
• dla rodzin z dziećmi,
• dla osób z alergiami,
• dla właścicieli zwierząt,
• dla właścicieli dużych mieszkań lub domów
• dla entuzjastów nowinek technologicznych.

Tryby pracy i eksploatacja

4 poziomy mocy ssania i 3 poziomy dozowania wody podczas mycia. To rynkowy standard i Deebot nie wyróżnia się tu w żaden sposób.

Z drugiej strony flagowe modele Dreame czy Roborock pozwalają nawet na wybór 30-32 poziomów dozowania wody. Pytanie, czy to nie za dużo? W swoim Dreame L40 Ultra z reguły ustawiam ilość wody na 15-17 (czyli środkowe wartości). Kilka razy zdarzyło mi się może ustawić np. 25.

Wracając jednak do robota Ecovacs – dużym atutem Deebot X2 Omni jest potężny akumulator o pojemności 6400 mAh, który pozwala na pracę przez 210 minut (3,5 h). Szkoda, że do jego naładowania potrzeba aż 330 minut (5,5 h). Zanim jednak sprzęt się rozładuje, zdążysz nim umyć do 300 m2 podłogi.

Odkurzanie – szeroka szczotka główna, kompaktowy rozmiar, ale tylko jedna szczotka boczna

Dzięki nietypowemu kształtowi robota, który przypomina literę D, Ecovacs potrafił połączyć wąską konstrukcję (zaledwie 32 cm) z aż 20 cm szczotką główną.

I to właśnie konstrukcja może być tutaj tzw. „gamechangerem”. 32 cm szerokości to o ok. 3 cm mniej niż standardowe roboty, co rodzi szansę, iż robot będzie w stanie sprawnie wjeżdżać pomiędzy nogi krzeseł.

Z drugiej strony umieszczony z przodu LIDAR (w odróżnieniu od wystającej kopułki) sprawia, że Deebot X2 Omni wjedzie też bez problemu pod większość mebli na nóżkach (mają one z reguły 10 cm wys.)

Minus jest taki, że zmniejszył się przez to kąt widzenia robota – nie mamy 360°, a jedynie 210°. Nie wpływa to jednak jakoś na nawigację urządzenia w codziennym użytkowaniu.

Szeroka szczotka główna dobrze zbiera zanieczyszczenia, a kanciasty przód ładnie dojeżdża do krawędzi.

Szkoda tylko, że mamy tu najtańszy i najprostszy wariant szczotki – połączenia gumy i włosia, co sprzyja zaplątywaniu się w nią sierści i włosów. Producent chwali się, że udało mi się zmniejszyć odległość przy krawędziach o 30 mm.

Ecovacs podkreśla również, że niemal prostokątny front zapewnia 99,77% skuteczności w czyszczeniu narożników oraz przestrzeni przy listwach (rzekoma poprawa o 19 % względem typowych okrągłych robotów).

Dobry system mopowania, choć brakuje wysuwania padów

Odkurzacz Ecovacs Deebot X2 Omni posiada 2 obrotowe pady mopujące. Niestety nie są one wysuwane. Przez to przy krawędziach mogą pozostawać nieumyte paski podłogi (nawet do 3 cm szerokości).

Automatycznie podnoszą się jednak w momencie, gdy robot z twardej podłogi wjedzie np. na dywan czy wycieraczkę.

Dziwi nas natomiast nieco fakt, że robot nie zostawia padów w stacji dokującej, gdy korzystamy wyłącznie z trybu odkurzania. Wydawać by się mogło, że stało się to już standardem w zaawansowanych robotach, np. Dreame, Roborock czy Hygse.

Tu zamiast tego są one jedynie podnoszone – na wysokość 15 mm, a więc 6 mm więcej niż w Deebocie X1.

Samo mycie natomiast przebiega dość sprawnie, a robot jest w stanie usunąć nawet bardziej zaschnięte plamy – urządzenie gwarantuje bowiem ok. 1 kg docisku do podłoża.

Po skończonym myciu lub po wyczyszczeniu określonego metrażu, Deebot X2 Omni wraca do bazy, by przemyć mopy. Gdy zadanie mycia zostanie zakończone, automatycznie też zacznie je suszyć w temperaturze do 55°C.

Wielozadaniowa stacja dokująca 

A skoro już mówimy o stacji dokującej – w opisywanym robocie Ecovacs jest ona całkiem wszechstronna. Służy bowiem do:

• ładowania akumulatora 6400 mAh
• automatycznego opróżniania pojemnika na kurz,
• uzupełniania wody w robocie,
• czyszczenia i suszenia mopów
• samoczyszczenia.

LIDAR + kamera = nawigacja rewelacja

Na dużą pochwałę zasługuje system nawigacji i rozpoznawania przeszkód AIVI 3D 2.0 oraz TrueMapping 3.0, wsparty sztuczną inteligencją.

Mamy tu ulepszony czujnik RGBD i dużą bazę rozpoznawanych przedmiotów.

Na przodzie robota umieszczono kamerę oraz podwójny laser LiDAR, które razem bardzo dobrze się uzupełniają. Choć kąt widzenia wynosi wspomniane 210 stopni, są one w stanie wykrywać przedmioty w odległości 10 m.

Przekłada się to też na szybkość i precyzję tworzonych map. Urządzenie jest w stanie zmapować kilkudziesięciometrowe mieszkanie w niecałe 10 minut.

Niezła aplikacja mobilna i świetny asystent głosowy

Aplikacja mobilna Ecovacs Home, dostępna na systemy Android i iOS, jest całkiem przejrzysta i łatwa w obsłudze. Pomimo drobnych różnic w interfejsie w porównaniu z aplikacjami Dreame czy Roborock, szybko można się do niej przyzwyczaić.

Do najważniejszych funkcji należą przede wszystkim mapy mieszkania (w tym 3D) oraz asystent głosowy Yiko. I to on zdaje się być najmocniejszym punktem robota Ecovacs.

W przeciwieństwie do robotów innych marek, pozwala na dość dużą dowolność i swobodę w komunikacji (czyt. nie trzeba dyktować mu dokładnych komend, robot domyśla się wielu poleceń po słowach kluczach).

Oprócz wyżej wymienionych funkcji, mamy wszystkie standardowe, typowe dla robotów udogodnienia: harmonogramy sprzątania, wirtualne ściany, tworzenie scenariuszy, czy ustawienie do 5 różnych stref sprzątania.

Użytkownik może też wybrać, jak robot ma zachować się w obliczu napotkanego dywanu – przejechać po nich z uniesionymi mopami, unikać całkowicie, a może zwiększyć moc ssania.

Duża ilość czujników

Deebot X2 Omni łączy pracę wielu różnych czujników. Na pokładzie mamy następujące sensory:

• antykolizyjny
• dywanów
• przeszkód
• schodów
• upadku
• uskoku podłoża
• wysokościowy
• automatycznego dokowania
• braku wody
• przepełnionego zbiornika na brudną wodę

Wygląd Deebot X2 Omni

Ecovacs Deebot X2 Omni wyróżnia się smukłą obudową w kształcie litery D. Średnica to zaledwie 32 cm , wysokość zaś 9,5 cm. Dzięki temu robot bez trudu wślizguje się pod meble i dociera do narożników.

Stacja ładująco-opróżniająca Omni utrzymana jest w tej samej stylistyce. Mierzy ona około 39 × 44 × 53 cm.

Czy warto kupić Ecovacs Deebot X2 Omni?

Kwadratowy robot na Twój kwadrat? Idąc nieco pod prąd z designem, Ecovacs wstrzelił się w pewną ważną rynkową niszę.

W pewnym okresie po swojej premierze był on co najmniej równie atrakcyjny, co topowe modele Dreame i Roborock.

Od tego czasu minęło już jednak 1,5 roku i z ceną sięgającą 2 999 zł, Deebot X2 Omni stracił już nieco na swojej opłacalności.

Wciąż jednak, jeśli szukacie niskiego robota, dobrze sprzątającego przy krawędziach z przyzwoitą aplikacją mobilną, a moc ssania, czy wysuwane mopy oraz szczotka nie są dla Was priorytetem, może być to ciekawa propozycja.

Źródła:

1. Materiały producenta: www.ecovacs.com