Roomba Combo J9+ to jeden z topowych odkurzaczy iRobot. Model ten wyróżnia się niezłą mocą ssania – 5000 Pa, obecnością podwójnej szczotki głównej czy kamery z podświetleniem.
Z drugiej strony brakuje LIDARu, a więc czujnika 360° umieszczonego na górze odkurzacza, który dokładnie mapuje otoczenie. Tu tę funkcję pełni wspomniana kamera z podświetleniem i nie robi tego niestety tak dobrze jak LIDAR.
Robot często odbija się od ścian i krawędzi. Niekiedy też ma problemy z dotarciem do wskazanego celu.
Z drugiej strony marka iRobot cieszy się w Polsce dużą popularnością i ma grono wiernych użytkowników. Nic dziwnego, marka była w końcu jedną z pierwszych na polskim rynku, a pozytywne skojarzenia pozostały w głowach wielu konsumentów. Czy warto zatem kupić również model Roomba J9+?
Cena iRobot Roomba Combo J9+
Robot sprzątający iRobot Roomba Combo J9+ kosztuje 3 199 zł.
Zalety i wady robota sprzątającego iRobot
Zalety
- Podwójna szczotka główna
- Czytelna aplikacja mobilna, dostępna w języku polskim
- Sterowanie głosowe za pomocą Asystenta Google, Siri lub Amazon Alexa
- Dość cicha praca
- Świetne rozpoznawanie twardości podłóg – urządzenie nie pozwoli na mycie dywanu czy wykładziny
- Niezłe sprzątanie w rogach i przy krawędziach
- Niewielka wysokość – 8,5 cm (wskutek braku czujnika LIDAR)
- Elegancki wygląd robota oraz stacji dokującej
Wady
- Wysoka cena
- Brak padów mopujących – pasywne mycie podłogi to przestarzały system
- Brak wysuwanej szczotki bocznej (w tej cenie mogłaby się pojawić)
- Kamera zamiast czujnika LIDAR – robot uderza często w ściany i krawędzie
- Urządzenie mocno się brudzi (czarny kolor + obijanie się o meble i ściany)
- Niedoskonała nawigacja
Co znajdziesz w opakowaniu?
- Robot sprzątający iRobot Roomba Combo J9+
- Stację dokującą
- 2 x nakładki mopujące
- 2 x worki alergen lock
- dodatkową szczotkę boczną
- dodatkowy filtr powietrza
- kabel zasilający stację
- instrukcję w języku polskim
Nasza ocena robota iRobot Roomba Combo J9+
Naszym zdaniem odkurzacz iRobot Roomba Combo J9+ to niezły, choć przede wszystkim zbyt drogi produkt.
Wysoka cena nie znajduje odzwierciedlenia w parametrach czy jakiejś ponadprzeciętnej efektywności odkurzania. Nawigowanie sprzętem jest za to irytujące i pozostaje często niedoskonałe.
Urządzenie często odbija się od ścian i krawędzi, co ma swoje plusy i minusy. Plus – wskutek tego chaotycznego dość sprzątania, jest w stanie często zebrać brud spod krawędzi czy narożników, z którym inne sprzęty mogłyby sobie nie poradzić.
Z drugiej strony sam brudzi się nieporównywalnie mocniej od reszty odkurzaczy automatycznej.
Mopowanie podłogi polega tu jedynie na zwilżaniu powierzchni nakładką ze ściereczką. Dla bardziej wymagających klientów, efekty takiego sprzątania będą więc raczej niewystarczające.
Najważniejsze parametry
- Moc ssania – 5000 Pa,
- Czas pracy – do 180 minut,
- Czas ładowania – 180 minut,
- Pojemność baterii – 4460 mAh,
- Nawigacja – PrecisionVision z inteligentnym mapowaniem oraz kamera z oświetleniem,
- Pojemność zbiornika na kurz w odkurzaczu – 400 ml,
- Pojemność zbiornika na wodę w odkurzaczu – 210 ml,
- Pojemność zbiornika CleanBase – do 30 pojemników zbiorczych.
Dla kogo jest ten robot sprzątający?
- dla rodzin z dziećmi,
- dla właścicieli dużych mieszkań i domów (długi czas pracy na baterii, szybkie ładowanie)
- dla właścicieli zwierząt,
- dla posiadaczy podłóg twardych i dywanów,
- dla alergików,
- dla fanów sterowania głosowego.
Tryby pracy i eksploatacja
3 poziomy intensywności odkurzania i 3 poziomy dozowania wody. Jak na robota kosztującego ponad 3 tys. zł, to trochę mało.
Wybierając odkurzanie z mopowaniem, mamy też opcję SmartScrub, przy której urządzenie przejeżdża przez dany obszar do przodu i do tyłu, imitując ścieranie plam mopem.
Trochę szkoda jednak, że mopowanie odbywa się jedynie za pomocą przesuwania po podłodze wilgotnej ściereczki. Dodatkowo, naszym zdaniem docisk pada mopującego jest zbyt słaby, gdyż nawet przy wyborze najbardziej intensywnego dozowania wody, nie udało nam się zetrzeć zaschniętych plam.
Warto natomiast pochwalić samo odkurzanie. Podwójna gumowa szczotka robi świetną robotę. A po kilku przejazdach w naszym biurze (ponad 160 m2), nie znaleźliśmy na niej praktycznie zaplątanych włosów. Wszystkie trafiały od razu do zbiornika na kurz.
Mycie podłogi? Niestety tylko pasywne
Jeden ze słabszych punktów recenzowanej Roomby. Sprytnie schowany pasywny mop z efektownym mechanizmem wysuwania go w przypadku wykrycia twardej podłogi to jedna strona medalu.
Druga jest taka, że urządzenie nawet przy najbardziej intensywnym dozowaniu wody (do wyboru 3 poziomy) słabo domywa podłogę.
Docisk mopa jest naszym zdaniem niewystarczający. co szczególnie widać w przypadku zaschniętych plam.
Na plus za to bardzo restrykcyjne podejście robota do powierzchni, na której możemy użyć nakładki mopującej. Jest ona automatycznie opuszczana tylko w przypadku twardego podłoża. Przez kilka dni testów nie udało nam się „nakłonić” robota do umycia wykładziny.
Sprytnie zaprojektowana stacja dokująca (opróżnia kurz, dozuje wodę, ale nie wymienia jej)
Elegancka i całkiem sprytnie zaprojektowana stacja dokująca Clean Base robota Roomba Combo J9+ umożliwia:
- Automatyczne opróżnianie zanieczyszczeń – samodzielne opróżnianie pojemnika na brud do jednorazowego worka AllergenLock, który pomieści zanieczyszczenia z około 30 cykli sprzątania.
- Napełnianie zbiornika na wodę – stacja automatycznie uzupełnia zbiornik na wodę w robocie, co eliminuje potrzebę manualnego napełniania przez okres do 30 dni (zdaniem producenta)
- Ładowanie akumulatora odkurzacza – każdy powrót do bazy do oczywiście również podładowanie baterii odkurzacza
- Schowanie akcesoriów – w stacji znajduje się sprytny schowek na akcesoria, takie jak nakładki mopujące i worki AllergenLock.
Niestety minusem stacji jest to, że pomimo zbiornika na czystą wodę (w górnej części obudowy), nie posiada analogicznego zbiornika dla wody brudnej. W związki z tym robot jedynie uzupełnia czystą wodę, nie będąc w stanie np. wymyć zabrudzonego mopa w trakcie sprzątania.
Kamera zamiast LIDAR – utrudniona nawigacja
Roboty iRobot nie posiadają czujnika LIDAR, co z jednej strony jest olbrzymią zaletą – brak wystającej kopuły na górnej obudowie oznacza niższą konstrukcję, która jest w stanie wjechać czy wsunąć się pod ciasne miejsca.
Z drugiej strony kamera wraz z podświetleniem, która skanuje otoczenie, nie robi tego tak dokładnie jak LIDAR.
Urządzenie podczas sprzątania jest również nieco bardziej chaotyczne. Zatrzymuje się na rozeznanie terenu częściej niż inne odkurzacze, przez co samo odkurzanie czy mopowanie zajmuje też wyraźnie dłużej.
Wszystko za sprawą technologii vSLAM, czyli systemu w którym odkurzacz śledzi pozycję w przestrzeni i analizuje otoczenie w czasie rzeczywistym.
Teoretycznie robot ten potrafi identyfikować i omijać ponad 80 typów obiektów, takich jak kable, ubrania, a nawet „niespodzianki” pozostawione przez zwierzęta. W praktyce jednak Roomba J9+ ma też tendencję do częstego wjeżdżania do w ściany, nogi od krzeseł czy stołu oraz inne przeszkody
W jednym konkretnym przypadku ma to jednak swój pozytyw – podczas testu pochłaniania zanieczyszczeń zauważyliśmy, że Roomba J9+ jest w stanie dokładnie wybrać ziarenka ryżu czy kawy spod krawędzi ścian oraz wypukłych narożników.
Tam, gdzie inne urządzenia nie dojeżdżają, zostawiając nieodkurzoną lukę (ok. 0,5 cm), Roomba J9+ często styka się z przeszkodami, wciągając przy tym leżące zabrudzenia.
Test pochłaniania zanieczyszczeń
W teście pochłaniania zanieczyszczeń zbadałem ile gramów ryżu i ziaren kawy, urządzenie jest w stanie wciągnąć.
W naszej testowej przestrzeni w kształcie litery „L” rozsypałem 25 gramów sypkich produktów.
W teście pochłaniania ziaren kawy recenzowana Roomba J9+ poradziła sobie bardzo dobrze.
Urządzenie wciągnęło 19,3 z 25 g kawy, co daje efektywność na poziomie 77,2 %.
Nieco gorzej wypadło natomiast w przypadku drobniejszej frakcji, a więc ziarenek ryżu.
Tutaj iRobot Roomba Combo J9+ wciągnął 17,2 z 25,1 g rozsypanego ryżu. Daje to więc skuteczność na poziomie 68,5 %. Mogło być lepiej.
Ciekawym było natomiast obserwowanie jak robot radzi sobie z poszczególnymi zakamarkami naszej piaskownicy. Brak czujnika LIDAR powodował bardzo częste uderzanie i wjeżdżanie w ścianki boczne oraz narożniki.
Ostatecznie, dzięki temu urządzenie bardzo dobrze poradziło sobie ze sprzątaniem wokół wypukłych narożników. Miało natomiast problem z narożnikami wklęsłymi.
Zastosowane czujniki
W tym modelu iRobot Roomba znajdziemy takie udogodnienia jak:
- czujnik odległości – czujnik pozwala na ocenę odległości robota od przeszkód,
- czujnik ruchu wzdłuż ścian – sprzęt dobrze radzi sobie z odkurzaniem i myciem podłogi wzdłuż ścian,
- czujnik wykrywania zabrudzeń – robot skupia swoją pracę na obszarze o największym poziomie zabrudzeń,
- czujnik krawędziowy – pozwala uniknąć upadku z wysokości.
- czujnik podłoża (dywanów) – wykrywa rodzaj podłoża, uniemożliwiając np. mopowanie dywanów czy wykładzin
Standardowa kultura pracy
Podczas naszego testu głośności zmierzyliśmy poziom hałasu emitowanego przez odkurzacz w jego 3 prędkościach.
Ze względu na bardzo zbliżone odczyty dla 1 i 2 poziomu prędkości, postanowiliśmy zobrazować tylko różnice między 2, a 3 (najwyższym) poziomem odkurzania.
65 i 66 dB emitowane przez odkurzacz na 1 i 2 prędkości stanowią przeciętny rezultat. Najlepsze odkurzacze w tej półce cenowej są dziś z reguły cichsze, choć da się też znaleźć głośniejsze modele.
68 dB przy najbardziej intensywnym trybie pracy to dość dobra wartość.
Na pochwałę zasługuje także odsysanie kurzu w stacji dokującej. Hałas jest wówczas bardzo odczuwalny, ale trwa bardzo krótko, a emitowany dźwięk nie irytuje (nie przypomina dudnienia lub wiercenia, z którym czasem spotykamy się w innych modelach).
Aplikacja iRobot Home – funkcjonalna, ale łapiąca opóźnienia
Aplikacja iRobot Home jest dość prosta i intuicyjna w obsłudze, jednak nie oferuje wszystkich funkcji, które znajdziemy w popularnych urządzeniach Roborock czy Dreame.
Najważniejszą różnicą jest brak możliwości samego mopowania. Nie ma też opcji mopowania po sprzątaniu. Do wyboru otrzymujemy jedynie tryb odkurzania lub odkurzania z mopowaniem.
Zauważyliśmy również niewielkie opóźnienia pomiędzy aktywacją danej funkcji, a faktycznym działaniem ze strony odkurzacza.
Irytować może dłuższy niż u konkurencji czas oczekiwania podczas zatrzymywania aktywnej funkcji i włączania innej. Roomba J9+ potrzebuje nieco dłuższej chwili na przełączenie się w inny tryb, a aplikacja w tym czasie nie pozwoli nam na kliknięcie pożądanej przez nas opcji.
Dokładność stworzonej mapy pozostawia również sporo do życzenia. To jednak nie wina aplikacji, a kamery zamiast czujnika LIDAR. Niektóre pomieszczenie w naszym biurze, pomimo prostokątnego kształtu zostały zmapowane jako „zygzaki”.
Ważną funkcją iRobot Home jest integracja z Asystentem Google, Siri, czy Alexą. Co więcej, urządzenie możemy połączyć też z robotem mopującym Braava jet® m6.
Wygląd iRobot Roomba Combo J9+
Patrząc na design robotów, jak i stacji opróżniającej w serii J, widać że iRobot stawia na czerń. Wygląda ona bardzo elegancko, zwłaszcza zestawiona z drewnem na górze stacji.
Niestety czerń ma tez swój minus – bardzo łatwo się brudzi. Po 2 dniach odkurzania zauważyliśmy sporo śladów na przedniej oraz bocznych krawędziach robota. Urządzenie uderzając w różnego rodzaju krawędzie, pobudza spoczywające na nich cząsteczki kurzu, które następnie lądują na odkurzaczu.
Zaletą Roomby Combo J9+ są wymiary robota. Urządzenie mierzy 8,5 cm wys. przy 34 cm średnicy. Waga to tylko 3,4 kg.
Czy warto kupić iRobot Roomba Combo J9+?
Naszym zdaniem nie do końca. Za podobną cenę możemy na rynku znaleźć lepiej wyposażone, jak i mocniejsze odkurzacze Dreame, jak również roboty sprzątające Roborock czy np. Hygse Smart2.
Wszystkie one będą miały stację z funkcją wymiany wody, mycia i suszenia mopów, obrotowe pady mopujące w standardzie, które dodatkowo w niektórych modelach, jak np. Dreame L20 Ultra będą mogły być wysuwane, co znacznie zwiększa efektywność mycia zakamarków.
Roomba Combo J9+ to z pewnością jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy dostępny obecnie odkurzacz samojezdny iRobot. Dla wiernych fanów marki może być to więc propozycja godna polecenia. Pozostałe osoby mogą szukać urządzeń o lepszym stosunku ceny do parametrów.
Żródła
- Materiały promocyjne i dane techniczne irobot.pl