Wyludnione ulice chińskich miast uświadomiły wielu osobom, że pandemia koronawirusa miała też swój pozytywny efekt w postaci redukcji zanieczyszczeń i poprawy jakości oddychania.
Analizując wpływ jakości powietrza na śmiertelność z powodu chorób układu krążenia czy oddechowego, naukowcy potwierdzają że wzrost stężenia PM2,5 o jedną jednostkę zwiększa ryzyko śmierci z powodu Covid-19 o 15%.
Jak smog może przekładać się na zagrożenie koronawirusem i jak bronić się przed zanieczyszczeniami?
Zdjęcia NASA ukazujące zanieczyszczenie tlenkiem azotu przed i w trakcie trwania epidemii w Chinach
USA (2020): Wzrost PM2,5 – 15% większe ryzyko śmierci
Nie od dziś wiadomo, że zła jakość powietrza jest czynnikiem zwiększającym tzw. śmiertelność ogólną (czyli śmiertelność ze wszystkich możliwych przyczyn). W raporcie naukowców z Harvardu (7 kwietnia 2020), przeanalizowano dane dot. stężeń pyłów zawieszonych w 98 hrabstwach USA, zbieranych przez ostatnie kilkanaście lat.
Tam, gdzie dopuszczalne normy jakości powietrza przekraczano choćby o 1 μg/m3, obserwuje się obecnie zwiększoną śmiertelność z powodu Covid-19 (około 15% więcej przypadków zgonów).
Tym samym policzono, iż jeżeli sam Manhattan wdrożyłby w ostatnich 15 latach odpowiednie regulacje antysmogowe, można byłoby uniknąć śmierci 248 jego mieszkańców.
Jednocześnie badacze podkreślają, iż nie można tu mówić o prostym związku przyczynowo-skutkowym, lecz o bardziej złożonych powiązaniach, m.in. za sprawą nasilenia się innych schorzeń i chorób towarzyszących.
Lombardia (2020): Rozwinięta technologicznie północ cierpi dużo bardziej
Choć w momencie powstawania artykułu, całe Włochy od Piemontu po Sycylię, pogrążone są w żałobie, to właśnie Lombardia na północy jest regionem, który cierpi najbardziej.
Przyczyn tego może być co najmniej kilka, jednak w analizach Włoskich naukowców często znaleźć można wysoką gęstość zaludnienia i industrializację regionu (link do badań).
Epidemiolodzy twierdzą, iż zanieczyszczenie powietrza, wyższe niż w regionach południowych, było obok błędów lokalnych władz oraz zachowania poszczególnych obywateli, przyczyną tak wielu ostrych przypadków zachorowań na COVID-19.
SARS-CoV-1 (2003) 2 razy większe prawdopodobieństwo śmierci w regionach o dużym zanieczyszczeniu powietrza
Badanie z 2003 roku, opublikowane na łamach Environmental Health Journal, pokazuje jasno relację między zanieczyszczeniem powietrza, a liczbą ofiar śmiertelnych w trakcie epidemii SARS na początku XXI w.
Linearny wykres pokazuje śmiertelność w różnych miastach Chin, różniących się między sobą stopniem urbanizacji i industrializacji. W położonym na południu Guangdong śmiertelność wynosiła niecałe 4 %, podczas gdy w Pekinie czy Tianjin wartości oscylowały wokół 8%.
Porównanie śmiertelności w różnych regionach Chin
Jak się to ma do Polski?
Pyły zawieszone PM2,5 zwiększają zagrożenie przedwczesną śmiercią u osób z chorobami serca i płuc. Długotrwałe narażenie na substancje smogowe podrażnia nasze płuca, które tracą swoją pojemność i stają się mniej odporne. Częściej zmagamy się z dusznicą bolesną, arytmią czy astmą.
Analogicznie, jesteśmy również bardziej narażeni na zarażenie i ciężki przebieg COVID-19. Wymieniony już wyżej zespół badaczy z Harvard T.H. Chan School of Public Health w Bostonie ogłosił, że ryzyko, że przy zanieczyszczonym powietrzu ryzyko zgonu na COVID-19 jest nawet 20 razy większe niż wynosi wskaźnik śmiertelności ogólnej.
Mieszkańcy regionów szczególnie narażonych na smog (m.in okolice Żywca, Rybnika, Pszczyny, Kędzierzyna-Koźla, Opoczna i wielu innych), jak również obywatele dużych miast (Krakowa, Warszawy, Wrocławia), boleśnie odczuwają negatywne skutki tzw. „epizodów smogowych”.
Są to okresy w ciągu roku, kiedy dopuszczalne normy PM2,5, PM10 czy benzopirenu są przekroczone. Ich następstwem są częstsze wizyty w przychodniach i szpitalach z powodu chorób układu oddechowego. Na szczęście rozwiązaniem dla nich mogą być oczyszczacze powietrza.
Jak chronić się przed zanieczyszczeniami? Oczyszczacze powietrza i maseczki
Oczyszczacze powietrza i maseczki antysmogowe to świetni sprzymierzeńcy w walce nie tylko ze smogiem, ale i bakteriami, alergenami czy wirusami.
Oczyszczacze powietrza wyposażone w filtry HEPA lub ich odpowiedniki w maseczkach antysmogowych (FP3/N99) są w stanie zatrzymać od 95 do 99,995% zanieczyszczeń, w których skład wchodzą nie tylko pyły zawieszone, ale też spaliny, lotne związki organiczne czy kurz.
Grafika ilustrująca w przybliżeniu* wielkości cząsteczek koronawirusa na tle innych popularnych zanieczyszczeń.
(Źródło: seetheair.wordpress.com, autor: Sotirios Papathanasiou)
* W przybliżeniu, ponieważ przykładowo PM2.5 to nie drobinki o wielkości dokładnie 2,5 μm (niezwykle ciężko jest znaleźć cząsteczki mające idealnie 2,5 μm), tylko zakres od 0 do 2,5 μm.
Zapraszamy na nasz ranking oczyszczaczy powietrza, gdzie znajdziesz modele z filtrem HEPA zatrzymujące wirus, smog, alergeny:
Czy warto kupić oczyszczacz powietrza?
Zatrzymując cząsteczki o wielkości nawet 0,1 mikrona, oczyszczacze powietrza stanowią bardzo ważną barierę dla bakterii, wirusów, grzybów, pleśni i drobnoustrojów. W profilaktyce przeciwwirusowej nie można jednak polegać wyłącznie na oczyszczaczu powietrza.
Urządzenia te, podobnie jak maseczki, zwiększają nasze bezpieczeństwo, jednak nie zwalniają z przestrzegania zasad higieny zalecanych przez WHO czy Ministerstwo Zdrowia.
Oprócz ochrony przeciwwirusowej, głównym zadaniem oczyszczaczy jest przede wszystkim obrona przed smogiem, alergenami czy lotnymi związkami organicznymi (zawartymi chociażby w żywicach, klejach, czy farbach).
Warto więc rozważyć ich zakup nie tylko w czasie pandemii, lecz również gdy życie wróci już normalności, a gospodarka zacznie budzić się z letargu.
Autor: Maciej Kluba
Źródła:
- theguardian.com
- edition.cnn.com
- nytimes.com
- medrxiv.org
- ehjournal.biomedcentral.com
- pacjent.gov.pl(dostęp 2.10.2020)
FAQ – najczęściej zadawane pytania
Wśród hospitalizowanych osób, największe grono stanowią pacjenci o obniżonej odporności, spowodowanej często podeszłym wiekiem lub chorobami współistniejącymi. Niepokojące są też dane o dzieciach poniżej 12 roku życia.
Dodatkowo, jak dowodzą badania Environmental Pollution” i „Ecotoxicology and Environmental Safety”, długotrwałe przebywanie w zanieczyszczonym powietrza (w szczególności o dużym stężeniu benzo(a)pirenów) może sprzyjać cięższemu przebiegowi COVID-19.
Drobne frakcje pyłów mogą przenikać do krwiobiegu, a dłuższe narażenie na wysokie stężenia pyłu może mieć istotny wpływ na przebieg chorób serca (nadciśnienie, zawał) lub nawet zwiększać ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe, szczególnie płuc.
Tzw. niska emisja, czyli spalanie paliw kopalnych w budynkach mieszkalnych i niewielkich zakładach przemysłowych. W nieco mniejszym, choć wciąż istotnym stopniu, również: działalność rolnicza, przemysł ciężki oraz transport (głownie kołowy i lotniczy).