Testujemy.
Oceniamy.
Porównujemy.

Od poniedziałku 6 listopada 2023 rozpoczęliśmy monitoring promocji oczyszczaczy i nawilżaczy powietrza przygotowanych na Black Friday (czarny piątek) i Black Weeks (czarny tydzień). Postanowiliśmy co tydzień śledzić ceny popularnych oczyszczaczy i nawilżaczy, aby móc stworzyć listę aktualnych i prawdziwych promocji. Niestety bowiem polskie Black Friday to czasami również próby sprzedaży towaru po wyższych cenach lub wcześniejsza podwyżka celem następnej, chwilowej obniżki.
Już przed Black Weeks oczyszczacz powietrza Klarta można było kupić już w promocyjnej cenie 1399 zł. Natomiast od 20.11.2023 z okazji Black Week oczyszczacz Klarta Stor 2 potaniał dodatkowo o 120 zł i kosztuje obecnie 1279 zł. Dzięki temu jeden z najbardziej opłacalnych modeli w naszym rankingu wydaje się być jeszcze korzystniejszą opcją.
Dzięki dużej wydajności oczyszczania (600 m³/h) model Klarta Stor 2 sprawdzi się u wszystkich, którzy potrzebują oczyszczacza do pomieszczenia 30-60 m². Plusem jest też bardzo restrykcyjne podejście do smogu oraz jonizacja powietrza. Promocję znajdziemy na stronie producenta Klarta.
W środę 22.12.2023 przeceniony został największy z oczyszczaczy powietrza Samsung. Model AX90R7080WD potaniał aż o 300 zł, kosztując teraz 2399 zł. Urządzenie to jest też jednym z największych dostępnych na polskim rynku oczyszczaczy powietrza, oferując 700 m³/h CADRu, co przekłada się na ponad 85 m² powierzchni.
Automatycznie jest to też jeden z najszybciej oczyszczających powietrze modeli w Polsce. Duża moc przekłada się na zauważalny pobór prądu i odczuwalną głośność. Z drugiej strony jednak jest to sprzęt do dużych powierzchni, gdzie hałas ten nie będzie tak dokuczliwy.
Promocję na model Samsung AX90 wprowadził oficjalny sklep producenta Samsung:
Jeszcze w październiku oczyszczacz powietrza na ścianę Electrolux WA71-305DG kosztował 1299 zł. Z początkiem listopada zauważyliśmy obniżkę w wielu sklepach do 1074 zł. Dzień przed Black Friday Media Expert obniżyło cenę o dodatkowe 52 zł. Obecnie naścienny oczyszczacz powietrza Electrolux znajdziemy więc za 1022 zł.
Co ciekawe, jednocześnie w drugą stronę zmieniła się cena drugiego wariantu kolorystycznego – Electrolux WA71-305GY. By zrównoważyć nieco promocyjne ceny, wariant jasnoszary podrożał o 190 zł i kosztuje obecnie 1489 zł. Electrolux WA71-305DG/GY posiada niezłą wydajność oczyszczania – 285 m3/h. Jest też naprawdę cichy, choć niezbyt oszczędny w kwestii poboru prądu. Na pochwałę zasługuje też obecność aplikacji mobilnej Electrolux Wellbeing, która może nie oferuje wielu opcji, ale za to gromadzi wiele ciekawych danych.
Black Week’owa promocja dostępna jest na stronie sklepu Media Expert.
Klarta Forste 4 to na co dzień czołówka oczyszczaczy powietrza pod względem relacji wydajność – cena. Przed Black Week oczyszczacz można było kupić już w promocyjnej cenie 899 zł, z okazji trwającego Black Week, urządzenie potaniało o dodatkowe 30 zł, kosztując obecnie 869 zł.
Szukając oczyszczacza do standardowych zadań, Klarta Forste 4 wydaje się atrakcyjną propozycją. Sprzęt sprawdzi się bowiem na powierzchniach 30-35 m², oferując CADR na poziomie 300 m³/h. Urządzenie jest też jednym z najlepszych pod względem restrykcyjnego podejścia do smogu, pozostając przy tym naprawdę cichym modelem. Na uwagę zasługują też 3 tryby Auto, zwłaszcza mądrze zaprojektowany Auto Sleep.
Promocja dostępna jest na stronie producenta Klarta.
Philips AC0850/11 to małe, kompaktowe urządzenie, które może służyć jako oczyszczacz powietrza na biurko. Mała jest też jego wydajność oczyszczania (190 m³/h). W praktyce daje to maksymalnie 23,75 m² powierzchni.
Philips serii 800 to urządzenie bardzo podstawowe. Na panelu sterowania znajdziemy jedynie przycisk wł/wył., którym jednocześnie zmieniamy tryb pracy. Jeżeli jednak poszukujemy prostego sprzętu, który nie zajmie dużo miejsca, np. w małej sypialni, będzie jak znalazł.
Wersja AC0850/11 to zmodernizowany model Philips AC0830/10, wzbogacony o filtr HEPA H13 (vs standardowy EPA E12) oraz Wi-Fi i aplikację mobilną Air+. Cena rośnie z podstawowych ok. 550 do aż 850 zł.
Z okazji Black Friday oczyszczacz jest przeceniony o 210 zł w sieci sklepów Avans oraz Electro.
Oczyszczacz powietrza Samsung AX32 to najnowsza propozycja oczyszczacza koreańskiego koncernu, która w Polsce pojawiła się w drugiej połowie 2023 roku. Minimalistycznie wyglądający model zaprojektowany został z myślą o pomieszczeniach do 40 m², posiadając CADR na poziomie 320 m³/h. Z jednej strony model nie obfituje w zbyt wiele funkcji, prosty jest też panel sterowania.
Z drugiej strony pod względem efektywności oczyszczania, a więc tego, co najważniejsze, nie ma się do czego przyczepić. Sporej powierzchni kratka wlotowa i wylotowa w połączeniu z dużym filtrem sprawiają, że Samsung AX32 oczyszcza powietrze bardzo szybko na tle rywali w swojej klasie. I to właśnie rewelacyjny czas oczyszczania jest elementem, który wyróżnia ten sprzęt, przyćmiewając drobne niedociągnięcia, jak np. czasem nielogiczne wskazania czujnika zanieczyszczeń.
Samsung AX32 może być również sterowany zdalnie, za pomocą aplikacji SmartThings oraz HomeCare Wizard. W aplikacji sprawdzimy poziom zanieczyszczeń (enigmatyczne oznaczenia: 1, 2, 3 lub 4),
Urządzenie można kupić w sklepach MaxElektro oraz 4air.pl o 210 zł taniej.
Starszy, niemal bliźniaczy pod względem parametrów model Samsung AX34 posiada wydajność oczyszczania 311 m3/h, która pozwala mu sprawdzić na powierzchni do 39 m², Pomimo niskiej czułości na napływające masy zanieczyszczeń i dość opieszałego algorytmu trybu automatycznego, Samsung AX34R3020WW oczyszczacza powietrza zaskakująco szybko.
Do wad modelu zaliczamy przede wszystkim: Oparcie odczytów zanieczyszczeń pyłowych jedynie o czujnik PM10. Urządzenie wykazuje przez to mniejszą wrażliwość na mniejsze frakcje zanieczyszczeń – PM2,5 i PM1. Na plus cicha praca i design, który pomimo upływu lat, ciągle się broni.
Z okazji Black Weeks oczyszczacz Samsung AX34 możemy kupić taniej o 210 zł w sklepie internetowym al.to.pl (grupa x-kom.pl).
Mniejszy z oczyszczaczy powietrza 2w1 Vestfrost z wygodną, modułową konstrukcją. Vestfrost VP-E2S40WH umożliwia stosowanie go jako samodzielny oczyszczacz, samodzielny nawilżacz lub urządzenie 2w1. Standardowo za ten komfort Vestfrost życzy sobie niemało, gdyż sprzęt kosztuje ok. 2 tys zł. Obecnie w promocji możemy go znaleźć za 1799 zł.
Oprócz pomysłowej konstrukcji, mamy tutaj do czynienia z przeciętną dość wydajnością oczyszczania – 295 m3/h. W przypadku nałożonego zbiornika na wodę, wydajność ta spada natomiast do jedynie 160 m3/h. Wydajność nawilżania jest również niewielka i wynosi tylko 240 ml/h. Urządzenie to jest jednak zaprojektowane z myślą o małych, kilkunastometrowych pokojach i tam też sprawdzi się najlepiej.
W ramach trwającego Black Week Vestfrost VP-E2S40WH dostępny jest w kilku sklepach o 200 zł taniej.
Vestfrost VP-A1S60WH to nowy oczyszczacz, który zadebiutował w 2023 roku. Możemy go kupić solo w prezentowanej tu wersji VP-A1S60WH lub jako zestaw oczyszczacz + nawilżacz Vestfrost VP-E2S60WH, który również znajdziemy w promocji (2509 zł zamiast 2799 zł). Urządzenie posiada przeciętną jak na tę cenę wydajność oczyszczania – 450 m³/h.
Nadrabia natomiast nieco zestawem precyzyjnych czujników i wskaźników PM2,5, PM10, PM1 oraz lotnych związków organicznych LZO/TVOC. Znajdziemy tu jonizację i lampę UV-C LED o mocy 1W/cm².
Oczyszczacz powietrza Vestfrost w cenie 1709 zł dostępny jest obecnie w kilku sklepach. Dlatego też najlepiej skorzystać z porównywarki cen na portalu Ceneo.pl.
Model Sharp FP-J40EUW to niewielki oczyszczacz powietrza przeznaczony do standardowych pomieszczeń o powierzchni do 30 m². Największymi zaletami Sharpa są przede wszystkim cicha i energooszczędna praca. Oprócz tego jednak ma kilka wad, do których możemy zaliczyć dość wysoką cenę oraz brak czujnika PM2,5.
Urządzenie należy do grupy oczyszczaczy powietrza Sharp z jonizacją, bez nawilżacza. Jest to więc bezpośredni konkurent takich sprzętów, jak Winix Zero Compact czy Xiaomi Air Purifier 4 Compact. Zastosowanie renomowanego modułu jonizacji plazmowej Sharp Plasmacluster automatycznie wpływa na wysoką cenę produktu.
Z okazji Black Friday urządzenie możemy kupić taniej o 160 zł. Cenę 989 zł znajdziemy m.in. w sklepach Empik, Zdrovi, Goodair czy HomeAir.
Dyson Purifier Cool Formaldehyde TP09 to jeden z oczyszczaczy Dyson wyposażony w dodatkowy filtr fotokatalityczny wspierający usuwanie formaldehydu, jak również dedykowany czujnik wykrywający obecność tej substancji. Zastosowanie specjalistycznego, rzadko spotykanego czujnika na pewno można zapisać na plus Dysonowi.
Nie tłumaczy to jednak wysokiej ceny urządzenia, która nawet pomimo promocji wynosi ponad 2700 zł. Zwłaszcza, że realny CADR urządzenia jest znacznie niższy aniżeli przepływ powietrza i może wynosić około 240 m³/h, co przekłada się na 30 m² powierzchni.
Stylowy Dyson normalnie dostępny był w cenie 2899 zł. W listopadzie doczekał się już dwóch obniżek ceny, a obecnie możemy go znaleźć za 2739 zł w sklepach Media Expert, RTV Euro AGD oraz Dyson.pl.
Vestfrost VP-A1Z40WH posiada wydajność oczyszczania na poziomie 350 m³/h. Dzięki temu urządzenie oczyści ok. 43-44 m² powierzchni.
Do tego w standardzie otrzymujemy czujnik pyłów (PM2,5, PM10, PM1) oraz lotnych związków organicznych (LZO/TVOC). Znajdziemy tu jonizację i lampę UV-C LED o mocy 1W/cm².
Oczyszczacze Vestfrost mają dość pobłażliwe podejście do zanieczyszczeń, sugerując doskonałą jakość powietrza w momencie, gdy przekroczone są dopuszczalne normy. Naturalnie przekłada się to na wolniejsze oczyszczanie w trybie automatycznym.
Z okazji Black Friday oczyszczacz jest przeceniony o 150 zł w wielu sklepach internetowych.
Dyson Pure Cool™ TP00 to jeden z modeli otwierających cennik oczyszczaczy powietrza Dyson. Podstawowy model wyposażony jest oczywiście w charakterystyczną obrotową głowicę, z której słynie Dyson. Nie ma jednak niektórych innych funkcji, chociażby sterowania mobilnego za pomocą aplikacji MyDyson.
Podobnie jak w przypadku innych oczyszczaczy powietrza Dyson, wrażenie robi duży przepływ powietrza, rozczarowuje natomiast niski CADR (wydajność oczyszczania).
Dyson TP00 dostępny jest z reguły za 1799 zł. Tymczasem w ramach Black Friday w sklepie RobotWorld, urządzenie znajdziemy taniej o 100 zł.
Oczyszczacz powietrza Toshiba CAF-X33XPL jest najmniejszym oczyszczaczem marki Toshiba. CADR na poziomie 200 m3/h sprawdzi się do małych powierzchni ok 24 m². Małe rozmiary sprzętu umożliwiają stosowanie go jako oczyszczacz powietrza na biurko.
Miłą niespodzianką w tej klasy sprzęcie jest obecność jonizacji. Minus za brak czujników, jak i wskaźników jakości powietrza (czy to kolorystycznych, czy numerycznych).
Cena tego oczyszczacza w kilku sklepach to 399 zł, z okazji Black Friday kupimy go za 349 zł w sklepie 4air.pl
Xiaomi Air Purifier 4 Compact to obecnie najmniejszy i najtańszy oczyszczacz powietrza Xiaomi. Kompaktowy model charakteryzuje się wydajnością oczyszczania 230 m³/h. Powierzchnia oczyszczania sięga tu więc max. 28-29 m². W standardzie otrzymujemy filtr HEPA H13, laserowy czujnik PM2,5 oraz Wi-Fi i aplikację mobilną MiHome.
Wadą jest relatywnie głośna praca jak na niewielką moc oczyszczacza oraz mało restrykcyjny algorytm jakości powietrza. Ten drugi czynnik jest o tyle zaskakujący, że pozostałe oczyszczacze powietrza Xiaomi 4 generacji wykorzystują już nowocześniejszy, udoskonalony algorytm.
Urządzenie nominalnie kosztuje 379 zł, tymczasem w sklepie MaxElektro możemy je dostać za 349 zł.
Przed Black Weeks nawilżacz powietrza Klarta dostępny był w listopadzie i październiku w promocyjnej cenie 499 zł. Teraz z okazji Black Weeks urządzenie potaniało o dodatkowe 20 zł i obecna cena to 479 zł.
Nawilżacz Klarty posiada wydajność nawilżania 300 ml/h, co pozwala skutecznie nawilżyć około 44 m². Do zalet możemy zaliczyć higrostat, tryb automatyczny, możliwość regulacji podświetlenia, łatwy sposób nalewania wody oraz Wi-Fi i aplikację mobilną SmartLife. Minusem dla niektórych użytkowników może być natomiast konieczność wymiany filtrów.
Dość popularny, obecny od wielu lat w Polsce nawilżacz powietrza Philips HU4803/01 to standardowe urządzenie tego typu, które nie imponuje szczególnie wydajnością (300 ml/h) ani pojemnością zbiornika na wodę (2 litry). Sprawdzi się maksymalnie na 30 m2, jednak w praktyce polecamy go do mniejszych pomieszczeń.
Dość podstawowy jest również zakres funkcji, który zawiera jedynie timer i higrostat. Na plus natomiast możemy pochwalić sposób i materiał, z którego wykonany jest filtr. Nie usprawiedliwia to jednak wysokiej ceny sprzętu, sięgającej bez promocji 550 zł.
Obecnie Philipsa HU4803/01 znajdziemy za 96 zł mniej. 453 zł (już z wliczoną wysyłką) to cena, jaką zapłacimy w sklepie IT-Shop24.pl.
Duży, 4-litrowy zbiornik na wodę i całkiem niezła wydajność nawilżania (300 ml/h) to najważniejsze atuty Styliesa Helos. Zaletą dla wielu użytkowników będzie też funkcja aromaterapii. Podobnie jak w Klarcie Humea WiFi, także i tu wodę możemy uzupełniać na 2 sposoby, co jest dość wygodne w codziennym użytku.
Z minusów natomiast musimy wymienić brak aplikacji mobilnej. Nie jest to oczywiście obowiązkowa pozycja w tego typu urządzeniach, jednak z pewnością byłaby miłym akcentem zważywszy na cenę Styliesa. Drogie w porównaniu do innych marek są również filtry zamienne oraz kostka z jonami srebra.
Bez promocji Stylies Helos kosztuje ok. 719 zł. Tymczasem w ramach tygodnia Black Week możemy go znaleźć już za 629 zł w sklepach Avans, Electro oraz Media Expert.
Jeden z najmocniejszych nawilżaczy powietrza Philips. HU4816/10 może pochwalić się wydajnością nawilżania 300 ml/h, stanowiąc adekwatną propozycję do ok. 44 m2. Philips, podobnie jak Klarta Humea WiFi wykorzystuje filtr ewaporacyjny. Jego żywotność również szacuje się na 6 miesięcy.
Na plus duży, 4-litrowy zbiornik na wodę, łatwe sterowanie oraz obecność higrostatu. Na minus dość wysoka cena zakupu i przeciętnie atrakcyjna cena filtrów wymiennych.
W promocji sklepu Luke urządzenie znajdziemy za 588 zł, a więc o 61 zł niż jeszcze na początku listopada.
Jeszcze na początku listopada nawilżacz powietrza Xiaomi kosztował 465 zł. Tymczasem podczas trwającego tzw. Black Week możemy kupić urządzenie 36 zł taniej. Największą zaletą Xiaomi Evaporative Humidifier 2 jest przede wszystkim brak tradycyjnych filtrów, które musimy wymieniać z reguły co 6 miesięcy. Zamiast nich są obrotowe dyski, zanurzone w zbiorniku z wodą, które możemy myć. Należy pamiętać natomiast o tym, że na dyskach tych również osadza się kamień i należy je myć w zmywarce m.in. raz na 1-2 tygodnie.
Pomimo dużej liczby funkcji, większość z nich jest dostępna dopiero w aplikacji mobilnej Mi Home. Sam panel sterowania jest bardzo prosty i okrojony. W aplikacji mobilnej brakuje również higrostatu (trzeba obchodzić to tworząc reguły pracy). I choć niektórzy użytkownicy narzekają na rozmontowywanie i montowanie dysków przy okazji każdego mycia w zmywarce, to trzeba przyznać, że pod kątem kosztów eksploatacji Xiaomi nie ma sobie równych. Xiaomi Evaporative Humidifier 2 posiada wydajność nawilzania 260 ml/h.
Oczyszczacze powietrza najczęściej kupowane są do sypialni, salonu czy pokoju dziecięcego. Jednak można je stosować także w innych pomieszczeniach. Czy oczyszczacz powietrza będzie przydatny w piwnicy? W pewnych sytuacjach tak, natomiast w innych lepiej zastosować inne urządzenie.
Działanie oczyszczacza powietrza w piwnicy będzie takie samo, jak w każdym innym pomieszczeniu. Zakładając, że mówimy o urządzeniu wyposażonym w filtr HEPA oraz filtr węglowy, a więc w technologie obecne w większości oczyszczaczy, z powietrza usuwane będą:
Ryzyko rozwoju chorób wywoływanych przez zanieczyszczenia powietrza uzależnione jest od czasu ekspozycji na nie oraz od wieku i stanu zdrowia. W większości domów piwnica nie jest miejscem, w którym spędza się zbyt dużo czasu, lecz zdarzają się wyjątki. Jeśli znajduje się w niej domowy warsztat, mini siłownia czy pokój do gry w bilarda, to zapewne przebywa się w niej dłużej niż kilka minut dziennie. W takiej sytuacji warto pomyśleć o umieszczeniu w piwnicy oczyszczacza powietrza.
W szczególny sposób rekomendujemy używanie go w piwnicy wykorzystywanej do treningów sportowych. Co więcej, podczas uprawiania sportu pobieramy więcej tlenu, a wraz z nim więcej zanieczyszczeń, tak więc warto trenować tam, gdzie jakość powietrza jest dobra.
Oczyszczacz wychwytuje zarodniki pleśni, których rozwojowi sprzyja zbyt wysoka wilgotność, ale nie osusza powietrza. Urządzeniem przeznaczonym do obniżania wilgotności jest osuszacz powietrza, dlatego w przypadku wilgoci w piwnicy lepiej umieścić w niej właśnie taki sprzęt. Oczywiście, warto też ustalić i wyeliminować przyczynę problemów z wilgotnością.
Zobacz też: Oczyszczacz powietrza a grzyby i pleśnie: co warto wiedzieć?
oraz Optymalna wilgotność powietrza w domu
W przypadku decyzji o zakupie oczyszczacza powietrza do piwnicy, warto wybrać urządzenie, które spełnia następujące warunki:
Zobacz też: Jak wybrać oczyszczacz powietrza — krok po kroku
Zasadność umieszczania oczyszczacza w piwnicy uzależniona jest od:
Kupowanie oczyszczacza powietrza do piwnicy ma sens wtedy, gdy ze względu na sposób jej zagospodarowania spędzamy tam dużo czasu.
Oczyszczacz powietrza nie obniża wilgotności. Takie działanie ma osuszacz powietrza. Oczyszczacz może natomiast usunąć z powietrza zarodniki grzybów pleśniowych, których rozwojowi sprzyja wilgoć.
Czy istnieje naprawdę dobry oczyszczacz powietrza do 500 zł? Niestety nie. Nie oznacza to jednak, że dysponując takim budżetem, nie można kupić urządzenia, które zapewni ochronę przed szkodliwymi zanieczyszczeniami. Wybierając tani oczyszczacz, trzeba liczyć się np. z niższym komfortem obsługi, lecz lepiej mieć nieidealny sprzęt niż żaden.
Spis treści:
Marka i model | Cena | Parametry techniczne | Opinia eksperta |
Xiaomi Air Purifier 3C | 438 zł | Wydajność oczyszczania: 320 m³/h Do max.: 40 m² Filtr wstępny, węglowy, HEPA Funkcje: tryb automatyczny, sterowanie wi-fi, automatyzacja, wyświetlacz ze wskaźnikiem numerycznym | |
TCL KJ255F | 448 zł | Wydajność oczyszczania: 255 m³/h Do max.: 31 m² Filtr wstępny, węglowy, HEPA Funkcje: tryb automatyczny, sterowanie wi-fi, wyświetlacz ze wskaźnikiem numerycznym | |
Xiaomi Smart Air Purfier 4 Compact | 379 zł | Wydajność oczyszczania: 230 m³/h Do max.: 28 m² Filtr wstępny, węglowy, HEPA Funkcje: tryb automatyczny, sterowanie wi-fi, automatyzacja, wyświetlacz ze wskaźnikiem numerycznym | |
Toshiba CAF-X50XPL | 469 zł | Wydajność oczyszczania: 300 m³/h Do max.: 37 m² Filtr wstępny, węglowy, HEPA, jonizator Funkcje: tryb automatyczny, kolorystyczny wskaźnik jakości powietrza | |
Cecotec Total Pure 1800 Style Pro | 489 zł | Wydajność oczyszczania: 130 m³/h Do max.: 16 m² Filtr wstępny, węglowy, HEPA Funkcje: tryb automatyczny, sterowanie wi-fi, kolorystyczny wskaźnik stanu powietrza |
Jedną z lepszych propozycji w tej cenie jest Xiaomi Air Purifier 3C. Urządzenie ma dobrą wydajność i zostało wyposażone w czujnik pyłu zawieszonego PM2,5. Wprawdzie tryb automatyczny bazuje tu na normach chińskich, więc jest łagodny dla smogu, ale wśród tanich oczyszczaczy powietrza ciężko znaleźć urządzenie wypadające pod tym względem lepiej. Xiaomi Air Purifier 3C ma wi-fi, a w aplikacji dostępna jest opcja automatyzacji, zatem problem ten można częściowo wyeliminować.
Marka i model | Xiaomi Air Purifier 3C |
Cena | 499 zł |
Wydajność | 320 m3/h |
Maks. powierzchnia pracy | 40 m2 |
Tryb automatyczny | tak (czujnik PM2,5) |
Głośność pracy | 32,1-60 dB |
Koszt i żywotność filtrów | filtr zintegrowany w cenie od 114 zł, żywotność 6 miesięcy |
Pobór prądu | do 29 W |
Funkcje dodatkowe | sterowanie wi-fi, automatyzacja, wyświetlacz ze wskaźnikiem numerycznym |
TCL KJ255F to oczyszczacz powietrza dostępny w dwóch kolorach, przy czym wersja czarna jest obecnie trochę tańsza i w przeciwieństwie do białej mieści się w kategorii do 500 zł. Urządzenie jest dość wydajne i nie zabrakło w nim trybu automatycznego z czujnikiem PM2,5. Niestety ocena czystości powietrza jest bardzo łagodna. Na korzyść TCL KJ255F przemawia natomiast możliwość sterowania przez aplikację.
Marka i model | TCL KJ255F |
Cena | 479 zł |
Wydajność | 255 m3/h |
Maks. powierzchnia pracy | 31 m2 |
Tryb automatyczny | tak (czujnik PM2,5) |
Głośność pracy | od 27 dB |
Koszt i żywotność filtrów | filtr zintegrowany w cenie od 199 zł, brak danych o żywotności |
Pobór prądu | 29 W |
Funkcje dodatkowe | sterowanie wi-fi, wyświetlacz ze wskaźnikiem numerycznym |
Na uwagę zasługuje też inna propozycja chińskiej marki Xiaomi – model Smart Air Purfier 4 Compact. Jego wydajność jest trochę niższa, lecz nadal wystarczająca dla przeciętnej sypialni czy małego salonu. Zalety i wady prezentują się tutaj podobnie, jak w przypadku Xiaomi Air Purifier 3C, czyli na plus tryb automatyczny z czujnikiem PM2,5, wi-fi oraz automatyzacja, na minus kiepski algorytm trybu auto.
Marka i model | Xiaomi Smart Air Purfier 4 Compact |
Cena | 349 zł |
Wydajność | 230 m3/h |
Maks. powierzchnia pracy | 28 m2 |
Tryb automatyczny | tak (czujnik PM2,5) |
Głośność pracy | od 60 dB |
Koszt i żywotność filtrów | filtr zintegrowany w cenie od 122 zł, żywotność 12 miesięcy |
Pobór prądu | 2-27 W |
Funkcje dodatkowe | sterowanie wi-fi, automatyzacja, wyświetlacz ze wskaźnikiem numerycznym |
Toshiba CAF-X50XPL to oczyszczacz o dobrej wydajności, wyposażony w czujnik PM2,5, a także LZO (lotnych związków organicznych). Nie jest jednak pozbawiony wad. Z naszych doświadczeń z innym oczyszczaczem Toshiba wynika, że zastosowany czujnik LZO słabo reaguje na zanieczyszczenia. Ponadto – podobnie jak inne oczyszczacze w tej kategorii – Toshiba CAF-X50XPL bardzo łagodnie podchodzi do poziomu PM2,5. Oczyszczacz ma tylko wskaźnik kolorystyczny, co uniemożliwia monitorowanie dokładnego poziomu zanieczyszczeń i zwiększanie (w razie potrzeby) tempa filtracji.
Marka i model | Toshiba CAF-X50XPL |
Cena | 469 zł |
Wydajność | 300 m3/h |
Maks. powierzchnia pracy | 37 m2 |
Tryb automatyczny | tak (czujnik PM2,5 i LZO/TVOC) |
Głośność pracy | 22-52 dB |
Koszt i żywotność filtrów | zestaw filtrów w cenie od 199 zł, żywotność do 2 lat |
Pobór prądu | do 32 W |
Funkcje dodatkowe | kolorystyczny wskaźnik jakości powietrza, jonizacja |
Cecotec Total Pure 1800 Style Pro to oczyszczacz powietrza przyciągający uwagę elegancką, czarną obudową w formie walca. Jednak pod względem stosunku wydajności do ceny pozostaje w tyle za przedstawionymi wcześniej konkurentami. Wydajność jest odpowiednia tylko dla małych pokoi, lecz urządzenie ma też swoje zalety. Mamy tu tryb automatyczny oraz dwa czujniki jakości powietrza – PM2,5 i lotnych związków organicznych – co w oczyszczaczach w tej cenie nie trafia się często. Ponadto sterowanie jest możliwe przez aplikację.
Marka i model | Cecotec Total Pure 1800 Style Pro |
Cena | 489 zł |
Wydajność | 130 m3/h |
Maks. powierzchnia pracy | 16 m2 |
Tryb automatyczny | tak (czujnik PM2,5 i LZO/TVOC) |
Głośność pracy | od 61 dB |
Koszt i żywotność filtrów | filtr zintegrowany w cenie od 199 zł, brak danych o żywotności |
Pobór prądu | 45 W |
Funkcje dodatkowe | sterowanie wi-fi, kolorystyczny wskaźnik stanu powietrza |
Nie znalazłeś odpowiedniego urządzenia dla siebie? Zobacz ranking oczyszczaczy powietrza:
Podczas wyboru taniego oczyszczacza powietrza należy wziąć pod uwagę cechy urządzenia, które wpływają na jego skuteczność, dostosowanie do pomieszczenia i wydatki związane z użytkowaniem.
Rodzaj filtrów decyduje o tym, jakie zanieczyszczenia będzie usuwać urządzenie. W oczyszczaczu na smog najważniejsze są filtr HEPA i węglowy, ponieważ pierwszy zatrzymuje pyły zawieszone, a drugi szkodliwe gazy. HEPA wychwytuje też alergeny, bakterie i wirusy, dlatego w oczyszczaczu na alergię to właśnie ta technologia jest najważniejsza.
Zobacz też: Technologie oczyszczania powietrza. Sprawdź, jakich potrzebujesz
Minimalne zapotrzebowanie na wydajność można poznać poprzez podzielenie metrażu pomieszczenia przez osiem. Wynik to wartość CADR, jaką powinien uzyskiwać oczyszczacz, podczas pracy w najwyższej prędkości. Zawsze jednak warto wybierać urządzenia o trochę lepszej wartości wydajności do powierzchni. Pozwoli to rzadziej używać wysokich trybów pracy, które są dość hałaśliwe.
Jeśli głównym zadaniem urządzenia ma być ochrona przed smogiem, to nie powinno zabraknąć w nim czujnika pyłu PM2,5 i trybu automatycznego, w którym sprzęt sam dopasowuje prędkość filtracji do stanu powietrza. Pozwala to na szybkie reagowanie na pogorszenie jakości powietrza, czyli skrócenie czasu ekspozycji na smog.
Jeżeli oczyszczacz ma chronić przed alergenami, to ta funkcja nie jest już tak istotna. Na razie nie ma w sprzedaży urządzeń z czujnikami rozpoznającymi alergeny, więc urządzenie nie zareaguje na pojawienie się np. pyłków roślinnych.
Zobacz też: Tryb automatyczny w oczyszczaczach – co to jest, jak działa?
Kupując tani oczyszczacz powietrza, trzeba uważać, aby nie wybrać sprzętu, w którym niska cena samego urządzenia będzie iść w parze z wysokim kosztem filtrów wymiennych. Koszty eksploatacji trzeba ponosić przez cały okres użytkowania urządzenia, więc są one bardzo ważne.
Oceniając wydatki związane z wymianą filtrów, należy pamiętać, że mają one inne ceny, lecz także inną żywotność. Porównania najlepiej zatem dokonać w ujęciu rocznym.
Ponadto warto zwrócić uwagę na to, ile prądu zużywa oczyszczacz.
Z filtrami związana jest jeszcze jedna pułapka, w którą można wpaść przy zakupie taniego oczyszczacza, lecz nie tylko. Jeśli wybór padnie na urządzenie mało znanego producenta, dostępne w niewielkich ilościach, to istnieje ryzyko, że później pojawi się problem z dokupieniem filtrów. Bez nich oczyszczacz staje się bezużyteczny, co oznacza, iż w takiej sytuacji konieczne będzie zakupienie nowego sprzętu.
Na koniec warto wspomnieć o tym, że ceny wielu oczyszczaczy ulegają zmianom, niekiedy dość dużym. Dobrze zatem wiedzieć, kiedy i gdzie kupić oczyszczacz powietrza taniej. Szansą na zakupy w atrakcyjnych cenach są różnego rodzaju promocje oraz wyprzedaże posezonowe. W Polsce sezon oczyszczaczowy pokrywa się z sezonem grzewczym, dlatego warto nie czekać z zakupem urządzenia do jesieni, tylko przejrzeć dostępne oferty wiosną i latem. Dzięki temu w zasięgu budżetu znajdzie się więcej oczyszczaczy, co ułatwi znalezienie dobrego sprzętu.
Trzy najlepsze propozycje w tej kategorii cenowej to Xiaomi Air Purifier 3C, TCL KJ255F i Xiaomi Smart Air Purfier 4 Compact.
Tani oczyszczacz powietrza może dobrze usuwać zanieczyszczenia. Najważniejsze, żeby miał odpowiednie filtry oraz wydajność wystarczającą dla powierzchni obsługiwanego pomieszczenia.
W przypadku zalania domu lub mieszkania ważne jest szybkie podjęcie odpowiednich działań, aby zapobiec dalszym stratom i problemom, wynikającym np. z rozwoju pleśni. Część prac można wykonać samodzielnie, natomiast inne zadania lepiej powierzyć specjalistom. Wyjaśniamy zasady postępowania krok po kroku.
Na początku należy zadbać o bezpieczeństwo poprzez odłączenie zalanych pomieszczeń od sieci elektrycznej i gazowej. Sprawdzeniem ich stanu powinni zająć się specjaliści.
Niewielkie ilości wody można usunąć przy pomocy wiadra i mopa albo ścierki. Jednak przy większym zalaniu, np. w wyniku powodzi, konieczne bywa użycie pompy. Nie ma potrzeby inwestowania w zakup, ponieważ w każdym większym mieście działają firmy oferujące wynajem pomp przystosowanych zarówno do usuwania wody czystej, jak i brudnej. W przypadku zalania powodziowego oprócz wody trzeba usunąć także przyniesione przez nią zanieczyszczenia.
Zdarza się, że przyczyna zalania mieszkania jest oczywista. Jeśli nie, to należy jak najszybciej ją określić, aby możliwe było podjęcie działań zapobiegających powtórnemu wystąpieniu problemu. Główne powody to:
W ocenie skali zniszczeń niezbędny jest miernik oporowy, przy pomocy którego można sprawdzić wilgotność murów. Interpretacja wyników jest bardzo prosta – ściany o wilgotności do 3% uznaje się za suche, od 3 do 5% za zawilgocone, lecz niewymagające osuszania, natomiast powyżej 5% za mocno zawilgocone lub mokre i wymagające osuszania. Maksymalna wilgotność drewnianych elementów wykończeniowych wynosi 10%, natomiast drewnianych elementów konstrukcyjnych – 18%.
Udokumentowanie szkód wyrządzonych przez wodę jest ważne zwłaszcza w dwóch sytuacjach:
Dokumentacją mogą być zdjęcia lub filmy prezentujące zniszczenia.
Osuszanie ścian to zadanie, z którym można poradzić sobie samodzielnie, ale pod warunkiem, że posiada się osuszacz powietrza. W korzystnej sytuacji są posiadacze klimatyzatorów – także tych przenośnych – ponieważ takie urządzenia mają zazwyczaj niezależny tryb osuszania.
Domowe osuszacze są przystosowane od odprowadzania w ciągu doby 10-40 litrów wody. Wśród osuszaczy budowlanych można natomiast znaleźć takie, których wydajność wynosi nawet 100 l/24 godziny. W osuszeniu zalanego pomieszczenia może pomóc domowy osuszacz, lecz warto wybrać sprzęt o wyższej wydajności.
Tempo odprowadzania wody to kluczowy parametr, ale warto też pamiętać o innych parametrach. Wybór jest dość duży, dlatego można kupić np. osuszacz z czujnikiem wilgotności powietrza i higrostatem, ze sterowaniem wi-fi albo filtrem HEPA.
Czas osuszania zwykle wynosi od 1 do 3 tygodni, przy czym wpływ na niego ma stopień zawilgocenia ścian, wydajność wybranego osuszacza i sposób korzystania z niego.
Nie bez znaczenia jest również rodzaj osuszacza, ponieważ dostępne są osuszacze kondensacyjne oraz adsorpcyjne. Ich porównanie prezentujemy w tabeli.
Osuszacz kondensacyjny | Osuszacz adsorpcyjny | |
---|---|---|
Metoda działania | Powietrze pobrane z otoczenia trafia do parownika, gdzie dochodzi do podgrzania i skroplenia wody. Następnie wędruje do skraplacza, w którym jego temperatura wraca do wyjściowej. Skroplona woda trafia do zbiornika. | Materiał pochłaniający wilgoć odbiera wodę z powietrza, która potem zostaje odciągnięta do zbiornika. Powietrze wraca do pomieszczenia ocieplone. |
Zalety | Szybki efekt Mniejsze zużycie energii Możliwość używania w zapylonych pomieszczeniach | Stała wydajność, bez względu na temperaturę i wilgotność |
Wady | Mniejsza wydajność przy niskiej temperaturze | Większe zużycie energii Nieodpowiednie do pracy przy zapyleniu (może dojść do awarii) |
Koszt zakupu | Od 500 zł | Od 1000 zł |
Podsumowując, osuszacz kondensacyjny ma bardziej uniwersalne zastosowanie, natomiast osuszacz adsorpcyjny stanowi lepszy wybór do pomieszczeń o niskiej temperaturze.
Podczas pracy z osuszaczem warto przestrzegać poniższych zasad:
Usunięcie wody zgromadzonej pod posadzką jest już trudniejszym zadaniem. Nie można z nim zwlekać, ponieważ woda rozprzestrzenia się, co oznacza, że w przypadku braku szybkiej reakcji zawilgocenie może objąć kolejne pomieszczenia. W tym przypadku lepiej skorzystać z usług specjalistów, ponieważ potrzebny jest bardziej profesjonalny sprzęt oraz umiejętne wykorzystanie go.
Urządzeniem wykorzystywanym do usuwania wody spod posadzki jest pompa ciśnieniowa, nazywana też osuszaczem podposadzkowym. Prawidłowe użycie jej wymaga wykonania w posadzce otworów, które umożliwią pobieranie wilgotne powietrza i wprowadzanie suchego. Zazwyczaj nie ma potrzeby zdejmowania całej posadzki.
Skutkiem zawilgocenia ścian może być pojawienie się pleśni i grzybów, szczególnie jeśli osuszanie nie zostało rozpoczęte odpowiednio wcześnie. Drugim czynnikiem sprzyjającym ich rozwojowi jest temperatura wynosząca 25 st. C. lub więcej.
Powierzchniowe wykwity pleśni można usunąć przy pomocy preparatów dostępnych w sklepach albo przygotowanych samodzielnie. Do tej drugiej grupy zaliczają się roztwór wody z octem, pasta z sody oczyszczonej i wody albo roztwór wody z boraksem.
Grzyb, który wniknął głębiej, jest już znacznie trudniejszy do usunięcia. Przed zastosowaniem preparatu grzybobójczego konieczne jest zdjęcie farby albo nawet tynku.
W walce z grzybami pleśniowymi wykorzystuje się również ozonowanie.
Zobacz także: Oczyszczacz powietrza a grzyby i pleśnie: co warto wiedzieć?
Ozonator powietrza. Co daje i jak go używać?
Największe szkody związane są z zalaniem powodziowym. Oznacza to duże straty finansowe i konieczność przeprowadzenia wielu prac remontowych. Aby zminimalizować wydatki, warto pozostawić zadanie oszacowania szkód i zaplanowania niezbędnych działań odpowiednim specjalistom. Należy jednak przygotować się na to, że konieczne będą m.in. wymiana drewnianych parkietów oraz usunięcie ze ścian tapet i boazerii, a nawet płytek ceramicznych.
Niestety, nie ma też szans na ocalenie dla wielu elementów wyposażenia, zwłaszcza dla produktów spożywczych, pluszowych zabawek, książek, mebli tapicerowanych i materacy. Zatrzymanie rzeczy, które powinny być wyrzucone, stanowi zagrożenie dla zdrowia, gdyż brudna woda powodziowa stanowi nośnik wielu bakterii. Próbę ratunku można podjąć np. w przypadku mebli drewnianych albo ubrań i pościeli, które można uprać w wysokiej temperaturze.
Czas osuszania uzależniony jest od stopnia zawilgocenia ściany, zastosowanego sprzętu oraz sposobu jego użycia. Należy przygotować się na to, że proces potrwa od 1 do 3 tygodni.
Na początek należy odłączyć zalane pomieszczenia od sieci elektrycznej i gazowej oraz usunąć wodę i ewentualne zanieczyszczenia.
Do zalanego pomieszczenia warto wybrać osuszacz powietrza o wydajności 30 l/dobę lub większej.
Nawilżacz do twarzy może wydawać się odpowiednią propozycją dla osób, które mają w domu zbyt suche powietrze i wiedzą, że negatywnie wpływa ono na skórę. Jednak zadanie tego urządzenia jest inne. Przy problemach z niską wilgotnością należy zatem wybrać nawilżacz powietrza.
Nawilżacz do twarzy czyli rozpylacz mgiełki to niewielkie urządzenie, przeznaczone do pielęgnacji cery. Wykorzystuje ultradźwięki, czyli technologię znaną z popularnych (lecz niepolecanych przez nas) nawilżaczy ultradźwiękowych. Woda zostaje rozbita na mikroskopijne cząsteczki, które docierają do głębszych warstw skóry. Ma to zapewnić lepsze nawilżenie, a w rezultacie poprawę kondycji cery, w tym redukcję podrażnień i zaczerwienień oraz spłycenie zmarszczek. Ponadto generowana mgiełka może pomóc w utrwaleniu makijażu.
Producenci i sprzedawcy zwracają uwagę także na inne zalety takiego urządzenia, między innymi na to, że mini nawilżacz do twarzy ze względu na małe wymiary można zabrać ze sobą wszędzie.
Urządzeniem podobnym do nawilżacza do twarzy jest sauna parowa na twarz. Różnica polega na tym, że ta druga podgrzewa wodę i generuje ciepłą parę wodną, która trochę inaczej oddziałuje na skórę.
Nie jesteśmy ekspertami w dziedzinie kosmetologii, więc nie będziemy oceniać, czy dobry nawilżacz do twarzy rzeczywiście tak doskonale sprawdza się w pielęgnacji cery. Chcemy natomiast zwrócić uwagę na to, że takie urządzenie nie powinno być traktowane jako forma ochrony przed suchym powietrzem.
Przy niskiej wilgotności woda szybko odparowuje ze skóry, więc taka metoda nawilżania może być niewystarczająca. Ponadto odpowiedniej ochrony potrzebuje nie tylko twarz. Skutki ekspozycji na suche powietrze dotyczą skóry pozostałych partii ciała, nie wspominając już o wpływie niskiej wilgotności na cały organizm.
Nawilżacz to twarzy Nano Mist Sprayer
Nano Mist Sprayer to popularny nawilżacz powietrza na Allegro, dostępny także w Empiku. Można go kupić za około 20 zł, więc jest to dobra propozycja dla osób, które nie są przekonane do skuteczności takiego urządzenia, lecz chciałyby je wypróbować. Nawilżacz jest przy tym mały i poręczny. W zestawie znajduje się kabel USB do ładowania akumulatora.
Nawilżacz do twarzy z Sinsay
Nawilżacz do twarzy wprowadził do swojej oferty również sklep Sinsay. Można go na być za około 40 zł. Także i w tym przypadku mamy do czynienia z niewielkim, prostym urządzeniem. Do zestawu dołączony został kabel USB do ładowania.
Nawilżacz do twarzy Geske
Nawilżacz powietrza Geske to propozycja z wyższej półki cenowej, ponieważ na jego zakup trzeba przeznaczyć około 140 zł. Dlaczego aż tyle? Urządzenie współpracuje z aplikacją mobilną i wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jej zadaniem jest ocena stanu skóry i pracowanie indywidualnego planu działania, w celu poprawy jej kondycji.
Nawilżacz powietrza może być stosowany na czystą skórę twarzy. Wystarczy napełnić pojemnik wodą, skierować w swoją stronę i włączyć. Jeśli producent na to zezwala, to do wody można dodać olejek eteryczny o właściwościach odpowiednich dla potrzeb swojej skóry.
Druga opcja to używanie mini nawilżacza do twarzy jako utrwalacza makijażu. W tym przypadku należy sięgnąć po niego już po pomalowaniu twarzy.
Samo stosowanie urządzenia jest proste, ale warto pamiętać o jego higienie. Jeśli wlana woda nie zostanie zużyta, to nie należy zostawiać jej na kolejny dzień. Zalecamy wylanie i przepłukanie zbiornika.
Podczas przebywania w pomieszczeniach, w których wilgotność powietrza jest niska (prawidłowa mieści się w granicach 40-60%), woda odparowuje ze skóry, co skutkuje uszkodzeniem bariery hydrolipidowej. To właśnie naruszenie jej stanowi przyczynę wielu problemów skórnych, m.in. uczucia ściągnięcia, świądu, nadmiernej produkcji sebum czy pojawienia się trądziku. To nie wszystko, ponieważ suche powietrze sprzyja powstawaniu zmarszczek.
Warto zwrócić uwagę również na skórę głowy. Przy niskiej wilgotności naskórek ulega przesuszeniu i mogą pojawić się takie problemy jak świąd oraz łupież.
Utrata wody dotyczy także włosów. W efekcie stają się one suche, pozbawione blasku, podatne na łamliwość i rozdwajanie końcówek.
Zobacz także: Optymalna wilgotność powietrza w domu
Niski poziom nawilżenia powietrza nie wpływa wyłącznie na wygląd zewnętrzny. Inne jego konsekwencje to:
Dbanie o prawidłową wilgotność powietrza jest zatem ważne także z uwagi na zdrowie i samopoczucie. Najlepszym sposobem na podniesienie poziomu nawilżenia jest zastosowanie dobrego nawilżacza powietrza. Rekomendujemy wybór nawilżaczy ewaporacyjnych wyposażonych w higrostat.
Zobacz także: Nawilżacz ewaporacyjny, parowy i ultradźwiękowy. Ranking i opinie
Nawilżacz do twarzy może sprawdzić się jako element pielęgnacji skóry. Nie jest natomiast dobrym wyborem przy problemach z niską wilgotnością powietrza w domu.
Nawilżacz do twarzy rozbija wodę na małe cząsteczki przy pomocy ultradźwięków, przez co woda dociera do głębszych partii skóry.
Oczyszczacze powietrza z lampami UV przedstawiane są często jako urządzenia stworzone do eliminowania wirusów i drobnoustrojów w domowym zaciszu. W dobie pandemii SARS CoV-2 zrobiło się o nich szczególnie głośno. Czy stosowanie światła UV w małych, przenośnych urządzeniach, jak oczyszczacze powietrza, ma sens?
W ponizszym artykule wyjaśniamy jak działa swiatło UV, przyglądamy się dostępnym oczyszczaczom powietrza z lampą UV i odpowiadamy na pytanie czy warto je kupić?
Spis treści
Światło UV wykorzystywane było w celach medycznych już od dawna. Za jego pomocą leczono choćby osoby chore na gruźlicę. Znaleźć można również zapiski, jakoby w 1908 roku we Francji fale światła UV stosowane były do oczyszczania wody miejskiej.
Tyle historii. Aby zrozumieć jednak czym jest i jak działa światło UV, warto wiedzieć jak powstaje fala światła. Tworzą ją fotony, które przemieszczając się, drgają w różne strony, tworząc falę. Im szybsze drgania, tym krótszy dystans pomiędzy poszczególnymi falami. Im wolniejsze, tym dłuższy. Opisywany dystans to długość fali świetlnej. Dłuższe fale, o słabszych drganiach, niosą ze sobą mniej energii. Krótsze zaś więcej.
Poniższa tabelka przedstawia długość fal poszczególnych rodzajów światła
Pasmo | Ultrafiolet | Światło widzialne | Podczerwień |
---|---|---|---|
Długość fali | poniżej 350 nm | 400–700 nm | Powyżej 700 nm |
Z tabeli dowiadujemy się więc, iż wiązki światła UV niosą ze sobą najwięcej energii elektromagnetycznej, która uwalniana zostaje przy kontakcie z jakąkolwiek napotkaną cząsteczką.
Wśród światła ultrafioletowego wyróżnia się również 3 rodzaje pasm, różniących się długością fal, a więc i ilością przekazywanej energii. Najdłuższe z nich to fale UV-A, najkrótsze UV-C, których długość mieści się w zakresie od 100 do 280 nm, transmitując najwięcej energii.
(Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fd/DNA_UV_mutation.svg)
Energia przekazywana przez wiązki UV-C jest w stanie zmieniać DNA komórek. Obserwujemy to chociażby opalając się w ostrym słońcu. Piekące, czerwone plamy na podrażnionej skórze to efekt zmian w DNA komórek skóry.
Analogicznie, oddziałując na bakterie i wirusy, światło UV jest w stanie przerwać ich łańcuch DNA, prowadząc do dezaktywacji szkodliwego mikroorganizmu. Stąd też ogromna popularność technologii UV w medycynie czy kosmetologii. Urządzenia stosowane w laboratoriach, czy na salach operacyjnych, znacznie różnią się jednak od tych wykorzystywanych w domach.
W zależności od rodzaju emitera (fosforowy lub kwarcowy), emitowane światło może być niebieskie lub niewidoczne dla ludzkiego oka. Zazwyczaj, w domach stosuje się wysokociśnieniowe lampy rtęciowe.
Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) wypowiada się o lampach UV dość krytycznie. W broszurze poświęconej metodom oczyszczania domowego powietrza (Portable Air Cleaners, Furnace and HVAC Filters) przeczytać możemy m.in., iż technologia ta „wydaje się za mało efektywna, aby móc ją stosować jako samodzielne rozwiązanie.
Używając UVGI (naświetlania bakteriobójczymi promieniami UV), należy traktować tę technologię jako ewentualny dodatkowy system filtracji, a nie zastępstwo dla tradycyjnych metod neutralizacji cząstek stałych. Ponieważ UVGI nie zatrzymuje ani nie usuwa cząstek stałych” (CDC 2003).
Kluczową kwestią jest tutaj zbyt krótki czas oraz zbyt mała moc naświetlania, aby móc mówić o skutecznej metodzie pozbywania się zarodników bakterii oraz pleśni z otoczenia.
W podobnym tonie wypowiada się Instytut Technologiczno-Przyrodniczy Oddziału w Poznaniu. Prowadzone badanie dotyczyło wprawdzie skuteczności promieniowania UV-C w usuwaniu skażeń bakteriologicznych z powierzchni jaj.
Głównym przesłaniem były silna moc oraz długi czas ekspozycji wynoszący nawet kilkadziesiąt minut, które umożliwiały skuteczną eliminację bakterii.
Z drugiej strony lampa czy dioda UV-C może mieć sens w przypadku sterylizacji filtra HEPA w urządzeniu, a tym bardziej w przypadku zbiorników na wodę w oczyszczaczach z nawilżaczem 2w1.
W każdym z tych przypadków mamy do czynienia ze środowiskiem sprzyjającym rozwojowi bakterii i drobnoustrojów. Z drugiej strony filtr zbudowany jest z bardzo gęsto utkanej siatki, liczące setki lub tysiące włókien. Jego harmonijkowa konstrukcja może uniemożliwić skuteczne dotarcie promieni UV do każdego zakamarka filtra.
Znacznie logiczniejsze wydaje nam się zastosowanie lampy UV w nawilżaczach powietrza, bądź też oczyszczaczach powietrza z nawilżaczem, gdzie dezynfekowany jest zbiornik na wodę, będący swobodną, otwarta przestrzenią.
Obecnie na rynku możemy znaleźć przykłady oczyszczaczy powietrza z lampą UV cenionych marek. Znajdziemy wśród nich urządzenia Vestfrost, Warmtec, Dyson, Webber czy Winix.
Firma Vestfrost, której tegoroczny debiut odbił się dość głośnym echem, dość mocno podkreśla znaczenie diod UV-C LED w swoich urządzeniach. W ich opisach znajdziemy informacje o 300-krotnie szybszym działaniu oraz blisko 4-krotnie dłuższym czasie naświetlania w porównaniu do konwencjonalnych lamp UV. W praktyce niewielka moc diody UV-C LED i zbyt krótki czas naświetlania nie wyeliminują patogenów z otaczającego powietrza, a jedynie zneutralizują bakterie i wirusy, które wpadły już do urządzenia (i zostałyby zatrzymane przez filtry).
Model Vesfrost VP-A1Z40WH posiada dość standardowe parametry. Wydajność oczyszczania wynosi 340 m³/h, co pozwala na korzystanie ze sprzętu na ok. 41 m². Na plus jonizacja i aplikacja mobilna Tuya Smart. Podobnie jak w przypadku wielu oczyszczaczy z lampą UV (za wyjątkiem Winixa), bolączką modeli Vestfrost jest ich pobłażliwe podejście do zanieczyszczeń. W trakcie testów zaobserwowaliśmy też dziwne, ospałe zachowanie czujnika LZO.
Dyson Pure Humidify+Cool lub Dyson Purifier Humidify + Cool Autoreact PH3A (UV jedynie do nawilżania)
Jeden z droższych oczyszczaczy w zestawieniu. Dyson Pure Humidify+Cool, obecnie zastąpiony przez model Dyson Purifier + Cool Autoreact PH3A, to bardzo osobliwe urządzenie, które ma tyle samo zalet, co wad. Po pierwsze model ten jest bardziej wentylatorem, aniżeli oczyszczaczem (jedynie 10-20% powietrza, które przepływa przez głowicę jest filtrowane). Po drugie, producent nie udostępnia danych o wydajności oczyszczania, podważając współczynnik CADR.
Niewielka jest też wydajność nawilżania. Co więc możemy pochwalić? Wysoką kulturę pracy i wygodną obsługę. Urządzenie jest ciche, zużywa też niewiele energii. Do tego użytkownicy mogą wybrać spośród 10 poziomów prędkości. Jest też aplikacja mobilna Dyson Link, która pozwala wygodnie sterować wszystkimi opcjami.
Viesmann V-AIR 100 to urządzenie, które wzbudza nasze mieszane uczucia. Z jednej strony Z jednej strony urządzenie wyposażone jest w ciekawe funkcje – lampę UV-A i filtr fotokatalityczny.
Z drugiej brakuje mu naprawdę przydatnych rzeczy, jak cyfrowy wskaźnik poziomu zanieczyszczeń, jonizacja powietrza czy aplikacja mobilna. Nie najlepiej wygląda tez pobłażliwy tryb automatyczny. Nie udało nam się również dotrzeć do jakichkolwiek informacji o zainstalowanych czujnikach.
Warmtec AP350W to oczyszczacz typu 2w1 (z nawilżaczem powietrza) polskiej firmy. Na uwagę zasługuje duża wydajność oczyszczania, wynosząca aż 600 m³/h. Urządzenie sprawdzi się na 75 m² powierzchni. Gorzej wypada wydajność nawilżania, która wynosi jedynie 330 ml/h. Zbiornik na wodę ma pojemność 1,5 l. To niedużo zważywszy na wielkość sprzętu.
W środku znajdziemy jednak m.in. lampę UV, filtr zimnokatalityczny, sito molekularne oraz jonizator. Wszystkie te systemy na niewiele się jednak zdają, gdy okazuje się, że Warmtec ma dość pobłażliwe podejście do zanieczyszczeń. Urządzenie za dobre uznaje powietrze, gdzie poziom PM2,5 sięga 50 µg/m³, a więc norma zostaje przekroczona o 200 %. Złe powietrze zaczyna się dopiero przy 150 µg/m³.
Webber AP9700 cechuje się dobrą wydajnością oczyszczania do ceny. Gorzej jednak robi się, gdy przyjrzymy się bliżej działaniu urządzenia. Tryb automatyczny jest wyjątkowo pobłażliwy. Urządzenie zaczyna przyspieszać dopiero przy wartości PM2,5 równiej 50 μm/m³.
Bardzo słabo wypada również nawilżacz. Pomimo że Webber jest urządzeniem 2w1, jego wydajność nawilżania jest bardzo niska na tle innych tego typu modeli. Należy go traktować bardziej jako oczyszczacz aniżeli oczyszczacz z nawilżaczem. Na plus stosunkowo cicha praca sprzętu. Na minus duży pobór mocy. Bliźniaczym modelem dla opisywanego Webbera jest Cronos Koba.
Blaupunkt UVirus Killer
Blaupunkt UVirus Killer to najtańszy oczyszczacz z lampą UV w tym zestawieniu. Urządzenie sprawdzi się w pomieszczeniach o powierzchni max. do 40 m². Na plus zasługują wydajne sterowanie za pomocą aplikacji mobilnej Tuya Smart oraz niewielki pobór mocy.
Ze względu na umiejscowienie diody UV jest ona w stanie neutralizować bardziej zanieczyszczenia, które zgromadziły się na filtrach, aniżeli usuwać szkodliwe związki z otaczającego powietrza. Dodatkowo tryb auto w Blaupunkcie jest również dość pobłażliwy.
Promieniowanie UV w oczyszczaczach powietrza jest również bezradne w obliczu alergenów: kurzu, sierści, naskórka czy zarodników pleśni.
W żaden sposób nie zmniejszy ono też stężenia szkodliwych gazów: dymu papierosowego czy lotnych związków organicznych (formaldehydu, toluenu, benzenu i innych). Co więcej, w przypadku LZO promieniowanie UV może prowadzić do zwiększonej ich emisji.
Kilka sekund, w trakcie których powietrze przepływa przez oczyszczacze powietrza to stanowczo zbyt mało, aby kompaktowa lampa o niewielkiej mocy była w stanie zneutralizować jakiekolwiek drobnoustroje w otoczeniu.
Dlatego też lampy UV mogą jedynie sterylizować filtry w oczyszczaczach, co nie jest absolutnie konieczne do ich prawidłowego funkcjonowania. Chcemy w tym miejscu zdementować częste przekonanie, jakoby niewielkie lampy w oczyszczaczach jakkolwiek zwiększały sterylność pomieszczenia.
Oczyszczacze powietrza z lampami UV od lat pojawiają się na różnych portalach aukcyjnych.
Przestrzegamy przed wszystkimi ogłoszeniami, które reklamują UV jako element filtracji pomieszczenia. W szczególności zaś pragniemy ostrzec przed sprzedawcami, próbującymi dystrybuować swoje urządzenia jako środek walki z wirusami.
W dobie trwającego zagrożenia epidemicznego wirusem SARS CoV-2, zauważyliśmy wzrost liczby aukcji oferujących oczyszczacze z lampami UV.
Nie chcemy potępiać działania sprzedawców. Treści prezentowane w poszczególnych aukcjach są bowiem często bezrefleksyjnie powielane, a błędy merytoryczne mogą wynikać z niewiedzy.
Piętnujemy natomiast treści, które wprowadzają w błąd użytkowników. Dlatego też postanowiliśmy anonimowo pokazać kilka z nich.
Przykładowe mity z Allegro (ogłoszenia znalezione 27.04.2020)
MIT: Lampa UV niszczy wyżej wymienione drobnoustroje tylko przy odpowiednio długim działaniu. Kilka sekund ekspozycji na przepływające zanieczyszczenia to stanowczo za mało, aby mówić o trwałej neutralizacji.
MIT: Podobnie jak powyżej, „właściwości antybakteryjne” mogą dotyczyć co najwyżej powierzchni filtrów w urządzeniu.
MIT: Lampa UV nie usuwa zarodników grzybów. Podobnie jak w powyższych przypadkach, lampa nie ma możliwości usunięcia mikroorganizmów z otoczenia.
Zalety lamp UV w oczyszczaczach | Wady lamp UV w oczyszczaczach |
---|---|
Niskie koszty utrzymania | Bardzo mała moc |
Sterylizacja filtra – może być przydatna w oczyszczaczach 2w1, zapobiegając potencjalnie rozwojowi bakterii i wirusów w wodzie | Krótki czas naświetlania |
Niska skuteczność w neutralizacji bakterii i wirusów | |
Nieskuteczne wobec typowych zanieczyszczeń stałych: pyłów zawieszonych, roztoczy kurzu domowego, sierści, zarodników grzybów i pleśni | |
Nieskuteczne wobec LZO | |
Mogą generować niewielkie ilości ozonu (O3) |
Lampa UV w oczyszczaczach powietrza może być stosowana jedynie jako wsparcie dla tradycyjnych metod filtracji – filtr HEPA + węglowy.
„Odpowiednio zaprojektowana, lampa może potencjalnie neutralizować niewielką ilość bakterii, wirusów oaz pleśni, jednak nie jest w stanie usunąć zarodników bakterii czy pleśni” (Kowalski & Bahnfleth, 2000).
Technologia ta będzie również bezradna w obliczu pyłów zawieszonych PM2,5 czy PM10, roztoczy kurzu domowego, sierści oraz lotnych związków organicznych.
Ponadto, niektóre modele, pozbawione odpowiednich osłon, mogą generować (w procesie fotolizy) szkodliwy dla organizmu ozon.
Autor: Maciej Kluba
Jeśli czytasz ten artykuł, to nadal stoisz przed trudnym wyborem oczyszczacza powietrza do domu. Modeli dostępnych na polskim rynku jest już ponad 200. Kosztują od 250 do nawet 6000 zł. Który jest dobry? Prawie każdy, ale nie każdy wybór jest opłacalny. Po lekturze tego tekstu łatwiej zdecydujesz, który dla Ciebie jest najlepszy.
Kwaśne deszcze są to opady atmosferyczne o kwaśnym odczynie pH (poniżej 5,6), w których krople wody zmieszały się ze szkodliwym gazami, dwu i trójtlenkiem siarki, tlenkiem azotu czy dwutlenkiem węgla. Opady kwaśnych deszczy przyczyniają się m.in. do erozji gleb oraz zakwaszania jezior i wód, co nierzadko ma zgubny skutek dla ekosystemów wokół nich zbudowanych. Co powoduje kwaśne deszcze? Kiedy padają kwaśne deszcze? Gdzie jest ich najwięcej? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższego artykułu!
Zadbaj o jakość swojego powietrza, sprawdź nasz ranking oczyszczaczy:
Spis treści:
Pojawianie się kwaśnych deszczy może mieć podłoże naturalne lub antropologiczne. Dwutlenek siarki czy tlenki azotu, które powstają zarówno podczas np. erupcji wulkanów, jak i spalania paliw kopalnych (węgiel brunatny, kamienny), łączą się z kroplami wody w powietrzu, prowadząc do powstania kwaśnych opadów. Charakteryzują się one niskim PH. Z reguły PH opadów atmosferycznych wynosi bowiem ok. 5,6. PH tzw. kwaśnych deszczy kształtuje się często na poziomie 4,2-4,4.
Czynniki sprzyjające powstawaniu kwaśnych deszczy
Naturalne
Antropologiczne
Warto zaznaczyć, iż kwaśne deszcze powstają zazwyczaj w miejscach, gdzie atmosfera jest narażona na długotrwałą emisję dwutlenku siarki i tlenków azotu. Jest to z reguły niestety efekt uboczny działalności człowieka na ziemi. Niekoniecznie muszą one też mieć formę deszczu. Czasami toksyczne związki spadają na ziemię przy okazji gradu lub mgły.
Zjawiska te łączą się, a ich wspólnym mianownikiem są spaliny i dym wynikające z użycia paliw kopalnych czy produkcji przemysłowej. Zawarte w spalinach tlenki węgla, siarki i azotu łączą się z parą wodną, tworząc kwas siarkowy i azotowy. Jak widać więc, zanieczyszczenia powietrza powodujące smog, przyczyniają się także do powstawania kwaśnych opadów atmosferycznych. Nie dość, że wdychamy zanieczyszczone powietrze, to jeszcze czasem „spada” ono nam na głowę.
Przeczytaj także: Przyczyny zanieczyszczeń powietrza
Polecane: Smog fotochemiczny. Skład, powstawanie, skutki
Kwaśne opady atmosferyczne oddziałują nie tylko na jakość powietrza, wód gruntowych, gleb, ale także zdrowie ludzi, zwierząt i roślin. Najbardziej widoczne skutki obserwujemy jednak chyba w lasach i ekosystemach w nich funkcjonujących.
Do najważniejszych skutków kwaśnych deszczy zaliczamy:
Spośród wszystkich niepożądanych skutków kwaśnych deszczy, najgroźniejsze dla nas wydają się być choroby układu oddechowego oraz zakażenie gleb i wód gruntowych. Kwas siarkowy i azotowy w opadach przyczynia się do rozwoju chorób przewlekłych, zwłaszcza związanych z nowotworami i funkcjonowaniem układu oddechowego.
Zakwaszanie wód i gleb utrudnia funkcjonowanie organizmom żywym korzystającym z nich. Ryby przestają się rozmnażać i obumierają. Liście roślin tracą warstwę wosku, chroniącą je naturalnie przed utratą wody. Sucha roślina przestaje wzrastać, co widać także w rolnictwie, gdzie plony stają się mniejsze.
Zobacz także: Jakie są najbardziej zanieczyszczone miasta w Polsce?
Głównie w miejscach, gdzie emisje SO2 i NOx są wysokie, czyli krajach wysokouprzemysłowionych. W Europie jednak najbardziej zagrożonymi obszarami są kraje skandynawskie oraz Europy środkowej. Przykładowo połowa powierzchni lasów w Niemczech została zanieczyszczona kwaśnymi deszczami.
W Polsce, od lat 80-tych bardzo spadły emisje dwutlenku siarki (SO2). Dzięki temu nie mamy już kwaśnych deszczy. Negatywne skutki jednak są najbardziej widoczne są w Sudetach, gdzie całe połacie drzew straciły swoje liście.
Na szczęście natura też potrafi się bronić. Niektóre rzeki i zbiorniki wodne, które od początku charakteryzowały się dość zasadowym PH, często opierają się opadom kwaśnych deszczy. Zawartość żelaza i magnezu w glebach może również powstrzymywać kwaśne deszcze przed wsiąkaniem, a nawet je neutralizować.
Choć w ostatnich latach zmniejszył się udział oraz wpływ wielkich fabryk na powstawanie kwaśnych deszczy, wciąż stanowią one wraz ze smogiem jedno z wyzwań, z którymi współczesny świat się mierzy. W myśl zasady „myśl globalnie, działaj lokalnie”, możemy ograniczyć stosowanie nawozów sztucznych i emisję spalin, wybierając rower lub transport zbiorowy. W domach zaś warto chronić się przed negatywnymi skutkami smogu, wybierając oczyszczacz powietrza.
Źródła:
1. Jędrak J. Jeszcze niedawno mieliśmy w Polsce kwaśne deszcze. Kto je pamięta? Smoglab, 02.01. 2018. https://smoglab.pl/jeszcze-niedawno-mielismy-polsce-kwasne-deszcze-je-pamieta/ Dostęp do strony internetowej: 05.07.2023
2. Autor nieznany. Czym są i jak powstają kwaśne opady? Alertsmogowy.pl. 06.09.2019. https://alertsmogowy.pl/informacje-dodatkowe/kqht/czym-sa-i-jak-powstaja-kwasne-opady.html Dostęp do strony internetowej: 06.07.2023.
3. Autor nieznany. 15 Key Facts and Statistics About Acid Rain. Arcadia Blog. 22.08.2017. https://blog.arcadia.com/15-key-facts-and-statistics-about-acid-rain/. Dostęp do strony internetowej: 05.10.2023
Kwaśne deszcze powstają w wyniku reakcji pary wodnej z gazami, takimi jak dwutlenek siarki, trójtlenek siarki, siarkowodór, dwutlenek węgla czy tlenek azotu.
Spadają one wtedy, gdy do atmosfery, wraz ze spalinami i dymami, przedostają się trujące substancje – wyżej wymienione tlenki azotu, siarki czy siarkowodór.
Obecnie nie odnotowuje się już opadów atmosferycznych zawierających kwas siarkowy czy azotowy (kwaśne deszcze). Ich opady w poprzednich dekadach przyczyniły się jednak do degradacji lasów w Sudetach.
Termin ten po raz pierwszy został użyty przez Roberta Angusa Smitha w połowie XIX w. Pisał on wówczas o wpływie zanieczyszczenia powietrza na powstawanie kwaśnych deszczy.
Znalezienie dobrego nawilżacza powietrza w cenie do 300 złotych jest bardzo trudne. Za taką kwotę można wprawdzie kupić tanie nawilżacze ewaporacyjne, ale nieliczne i z istotnymi wadami. Większość urządzeń mieszczących się w budżecie to nawilżacze ultradźwiękowe – nie polecamy ich wyboru.
Continue Reading
Jeszcze kilka lat temu widok maski antysmogowej na ulicy nie był zbyt popularny. Pandemia koronawirusa COVID-19 trochę to zmieniła, choć w związku z dość dużą społeczną niechęcią do działań przeciwpandemicznych, także i same maseczki nie kojarzą się obecnie zbyt dobrze. A szkoda, gdyż chronią one nas nie tylko przed wirusami czy bakteriami, ale także groźnymi pyłami zawieszonymi, a więc głównym składnikiem smogu.
Maski antysmogowe możemy znaleźć dziś w ofercie sklepów internetowych, jak i dużych sieci handlowych: Decathlon czy Media Expert. Na ile są one skuteczne? Czym kierować się przy wyborze maski? Które modele warte są polecenia?
Poniższy artykuł odpowie na pytania dotyczące działania masek smogowych, sytuacji, w których warto je używać czy kryteriów wyboru. Jeżeli szukasz informacji o poszczególnych modelach masek, przejdź od razu do zestawienia najpopularniejszych modeli (kliknij tu lub pkt 4 poniżej).
Spis Treści:
Odpowiedź na to pytanie brzmi: tak, choć w różnym stopniu. Na rynku dostępne są dziesiątki różnych modeli, różniące się materiałami, z których są wykonane, zastosowanymi filtrami i ceną.
Co oczywiste, różne maski w różnym stopniu chronią organizm przed zanieczyszczeniami powietrza. W badaniu przeprowadzonym w 2008 roku w Pekinie udział wzięło 15 osób w wieku 20-45 lat. Kluczowa faza eksperymentu trwała dwa dni, podczas których uczestnicy musieli przez cały czas mieć na sobie maski.
W głównym dniu badania poproszono ich o spacerowanie wzdłuż określonych ulic Pekinu pomiędzy 8, a 10 rano. Następnie tydzień później uczestnicy znów zostali poproszeni o pokonanie tej samej trasy, tym razem bez maski.
Wyniki porównano, a jedną z najważniejszych obserwacji było niższe ciśnienie krwi oraz zwiększona zmienność rytmu zatokowego. Oznacza to, iż noszenie maski ograniczało niekorzystne oddziaływanie smogu na układ krążenia.
Przed rozpoczęciem eksperymentu przeanalizowano efektywność poszczególnych masek antysmogowych. A konkretniej: jak filtry różnych modeli radziły sobie z zatrzymywaniem zanieczyszczeń z silnika Diesla. Najgorzej w ich neutralizacji wypadła zwykła maska antysmogowa bawełniana, które przepuściła aż 72% toksycznych substancji.
Najlepiej poradziła sobie maska przeciwpyłowa, która przepuściła jedynie 0,3% zanieczyszczeń. Tzw. maska chirurgiczna przepuściła około 20 % zanieczyszczeń.
Poniższa infografika ilustruje wyniki poszczególnych rodzajów masek. Zaznaczone na czerwono Maski antysmogowe 3M poradziły sobie najlepiej spośród produktów do użytku prywatnego.
Chroń się także w domu, sprawdź ranking oczyszczaczy powietrza i zadbaj o swoje powietrze!
Jak pokazuje badanie, skuteczność poszczególnych typów masek może się znacząco różnić. Na co należy więc zwrócić uwagę kupując maskę przeciwsmogową?
Kluczowe w doborze maski antysmogowej jest jej odpowiednie dopasowanie do twarzy. Dlatego profesjonalne maski antysmogowe powinny być dostępne w kilku rozmiarach (z reguły 2 lub 3).
Dobrze przylegająca maska antysmogowa będzie mogła faktycznie cechować się docelową skutecznością, nie przepuszczając przy wdechu nieprzefiltrowanego powietrza.
Istotnym elementem jest również „nosek”, który pozwala regulować przyleganie maski. Warto również zwrócić uwagę, czy dany model posiada zaworki ułatwiające oddychanie. Oddychanie w masce może być bowiem z początku trudne i wymaga przyzwyczajenia.
Filtr HEPA, węglowy, N99 czy FP3? Tajemniczo brzmiące nazwy możne łatwo rozszyfrować.
Składający się z cząstek węgla aktywnego, filtr węglowy odpowiedzialny jest za neutralizowanie szkodliwych substancji w formie gazowej (lotne związki organiczne, dym papierosowy).
Filtry HEPA, N99 czy FFP3 to przykłady różnych oznaczeń filtra przeciwpyłowego, którego zadaniem jest wyłapywanie cząsteczek pyłów zawieszonych (PM1, PM2,5 czy PM10), benzopirenu, a także komórek grzybów, bakterii czy pierwotniaków.
Filtry FFP3 gwarantują 99% skuteczność w zatrzymywaniu zanieczyszczeń. Kupując maskę, warto sprawdzić, czy oprócz filtra odpowiednika filtra HEPA jest też włóknina zatrzymująca szkodliwe gazy (filtr węglowy). Przykładami masek smogowych z filtrami FFP3 są maski Breezy, MedPatent czy Urban’er.
Uwaga! Dostajemy od Was sporo zapytań odnośnie eksploatacji i cen filtrów. W związku z tym postanowiliśmy umieszczać informację o cenie i żywotności filtrów przy każdej z przedstawianej masek.
W zależności od klasy filtra i jego przewidywanej skuteczności, ceny filtrów mogą różnić się. Filtry klasy FFP1 kosztują z reguły 10-15 złotych. Za FFP3 możemy zapłacić od 10 do 25, a nawet 50 zł. Liczba warstw i jakość wykonania również przekłada się na cenę.
Co ważne, filtry w maskach smogowych należy również wymieniać. Podobnie jak maseczki bawełniane należy prać po każdym użyciu, tak filtry w maskach smogowych należy wymieniać po kilkunastu godzinach użytkowania.
Przy różnych modelach masek antysmogowych znajdziemy często rozmaite certyfikaty filtrów, zarówno oficjalne, jak i nieoficjalne. Oficjalne pochodzą z niezależnych instytucji certyfikujących, nieoficjalne zaś przyznają prywatne firmy. Poniżej przedstawiamy więc najczęściej spotykane oznaczenia z wyjaśnieniem:
Półmaski filtrujące:
Filtry:
W obliczu narastającego zagrożenia epidemią COVID-19 postanowiliśmy zaktualizować wątek masek antysmogowych i ich ochrony przeciwwirusowej. Obecnie WHO zaleca stosowanie masek w przypadku kontaktu z osobami o obniżonej odporności lub takimi, w przypadku których podejrzewamy zarażenie koronawirusem. Bezwzględnie, maseczki powinni nosić wszyscy, którzy zauważyli u siebie kaszel czy kichanie >>(link do zaleceń WHO)<<.
Szczelnie dopasowana, maska antysmogowa nie przepuszcza zanieczyszczeń z zewnątrz, chroniąc jej właściciela skuteczniej od tradycyjnych maseczek chirurgicznych.
A co z ochroną w drugą stronę? Jak zauważa Łukasz Rajzer, zamontowane w maskach zaworki mają za zadanie ułatwiać wdychanie, jak i wydychanie powietrza. Przy wydechu, zaworki otwierają się, stwarzając przestrzeń do potencjalnego rozpylania wirusa.
Przy okazji, warto również zwrócić uwagę na finansowy aspekt masek antysmogowych. Przed wybuchem epidemii, filtry do nich kosztowały kilka złotych. Na zagranicznych portalach cena za niektóre filtry wynosiła nawet kilkanaście centów.
Ogromny popyt, z jakim mamy obecnie do czynienia, wywindował ceny filtrów, jak i samych masek o kilkadziesiąt do kilkuset procent (w zależności od produktu).
Zatem czy warto wydawać tyle pieniędzy na maskę antysmogową? Odpowiedź: nie
Większość masek antysmogowych filtruje zanieczyszczenia o wielkości 0,01 mikrona. A więc znacznie mniejszej nie tylko od pyłów zawieszonych, ale także mniejszej od wielu wirusów. Dla porównania wielkość cząsteczek koronawirusa SARS CoV-2 waha się od 0,06 do 0,14 mikrona.
Teoretycznie więc maska antysmogowa stanowi skuteczną (ok. 95 do nawet 99%) ochronę przed zarażeniem się. Pamiętajmy jednak, że wiele zależy od jej dopasowania (przylegania do twarzy).
Każdy prześwit czy odchylenie maski od twarzy zwiększa teoretycznie ryzyko przedostania się wirusa. Zbyt ciasno założona maska na dłuższą metę bardzo utrudnia oddychanie. Warto również zwrócić uwagę na oczy, które wciąż pozostają odsłonięte. W celu uzyskania pełniejszej ochrony powinniśmy więc także chronić nasze oczy.
Aspektem, o którym często zapominamy jest przewidziana żywotność filtrów. Wielu producentów podaje informacje o tym jak długo można używać pojedynczy filtr (przykładowo: 10, 15, 20h itd.) Warto o tym pamiętać, mając na uwadze, iż po tym czasie skuteczność filtracji systematycznie spada.
Poniżej najpopularniejsze maski smogowe w Polsce. Na wyróżnienie zasługują:
☛ Maski MedPatent Pro – bardzo dobra relacja jakość – cena
Pozostałe modele prezentują podobny poziom, różniąc się często ceną, ale i jakością materiałów czy dopasowaniem do twarzy. Ostateczny wybór zależy więc od osobistych preferencji użytkownika. Maski RZ Mask, TotoBoBo i Medicine są obecnie niedostępne na polskim rynku.
Maski firmy Breezy powstały w odpowiedzi na rosnące wymagania polskich użytkowników, jak i próby stworzenia produktu, który byłby wygodnym towarzyszem w trakcie poruszania się po zanieczyszczonym Krakowie. Obecnie w ofercie krakowskiego producenta znajdują się 2 maski smogowe:
Jest jeszcze, dostępna w kilku wariantach, maseczka ochronna Zonda.
Maski Breezy ujęły nas przede wszystkim:
Zaprojektowane i wyprodukowane w całości w Polsce, są szyte ręcznie, co da się odczuć w obcowaniu z maską. Przy właściwej eksploatacji, nic nie odstaje, nie pęka czy nie strzępi się.
Mieliśmy okazję testować dłużej maskę Hallny. Model ten jest połączeniem neoprenu oraz siatki mesh, co gwarantuje elastyczność i dobre dopasowanie do twarzy. Z pewnością pomagają w tym rozciągliwy rzep, elegancki chromowany nosek czy dodatkowy pasek do założenia za głowę (rozwiązanie polecane np. przy bardziej wyczynowym korzystaniu z maski).
Widoczne na zdjęciach srebrne zaczepy służą właśnie do zamocowania paska. W codziennym użytkowaniu (wyjście do sklepu, spacer), można spokojnie obejść się bez paska.
Ciekawym patentem jest też dodatkowy rzep pod brodą, który dodatkowo podtrzymuje maseczkę oraz uszczelnia konstrukcję. Jeśli więc nawet w pierwszej chwili maska wydaje nam się niedokładnie dopasowana, to mamy jeszcze kilka sposobów na to, by lepiej przylegała do twarzy.
Oprócz modelu Hallny, Breezy oferuje również model Breva. W odróżnieniu od testowanego przez nas modelu, Breva łączy neopren z siatką 3D (bardziej gęsty materiał). Jest też dostępna w większej ilości kolorów, bo aż 6.
Minusem masek Breezy mogą być zaworki. Producent wykorzystuje tu dość popularny rodzaj zaworów, który nie należy do najbardziej trwałych. Ciężko też nie wspomnieć o wysokiej cenie. W tym jednak przypadku ma ona odzwierciedlenie w wysokiej jakości, ręcznym wykonaniu i wysokiej klasy filtrach.
Cena i żywotność filtrów:
Filtr Breezy ACTIVE z węglem aktywnym >>Kup filtr>>(link do sklepu Breezy.pl) – cena 59,00 zł, odpowiada klasie FFP2, brak danych o żywotności filtrów.
MedPatent to certyfikowany producent wyrobów medycznych. Oprócz pulsoksymetrów czy mat do akupresury, firma ma w swojej ofercie także kilka masek smogowych:
Maski różnią się ceną i wykonaniem. Model Normal to bawełniana maseczka, nakładana na uszy, wzbogacona o filtr N99 i zaworki. Oferowana jest ona w dwóch rozmiarach i jednym kolorze – czarnym. Z myślą o nadchodzącym lecie możemy też wybrać model Light, lżejszy, wykonany z cieńszej warstwy bawełny.
Dla porównania, neoprenowa maska Sport dostępna jest w jednym rozmiarze, oferując za to 6 różnych kolorów. Model ten posiada filtr N99, zaworki oraz rzep, umożliwiający lepsze dopasowanie do twarzy.
Junior to maska smogowa stworzona z myślą o najmłodszych. Wykonana z miękkiej bawełny, nie uciska ani nie podrażnia twarzy dziecka. Model Junior wyposażony jest również w filtr oraz zaworki.
Swoją uwagę skupiliśmy jednak na modelu Pro
Do najważniejszych atutów modelu zaliczyć musimy jakość wykonania oraz bardzo dobrą relację cena – jakość.
Maska uszyta jest starannie i sprawia wrażenie naprawdę trwałej. Dzianina użyta w tym przypadku składa się głównie z wiskozy. Udział włókna elastycznego sprawia, że maseczka dobrze dopasowuje się do kształtu twarzy. Co ważne, w środku znajdziemy wysokiej klasy filtr FFP3.
Całość konstrukcji dopełniają jeszcze zaworki, nosek do regulacji, pianka uszczelniająca w okolicy nosa i elastyczny pasek do zawieszenia maski na szyi. Podobnie jak w przypadku masek Breezy, pasek ten nie jest konieczny przy zwykłym, codziennym użytkowaniu. Stabilne utrzymywanie się na twarzy zapewnia rzep oraz gumki, które zakładamy na uszy.
Wspomniane gumki to świetne rozwiązanie, które utrzymuje maskę na właściwej wysokości. Mały minus jednak za aspekt wizualny. W przypadku MedPatent odciągają one bowiem uszy od twarzy, powodując wrażenie „odstających uszu”.
Maskę testowaliśmy w dwie osoby (kobieta i mężczyzna) i za każdym razem mieliśmy podobne obserwacje. Ubolewaliśmy również nad brakiem większego wyboru rozmiarów. Choć u nas maska przylegała do twarzy całkiem szczelnie, może być to potencjalny problem dla niektórych użytkowników.
Poza tymi niedociągnięciami, otrzymujemy wygodną, ładnie uszytą maskę o mocno zamocowanych, trwałych zaworkach. Wszystko to w atrakcyjnej cenie.
Cena i żywotność filtrów:
Maski firmy Dragon dostępne są w kilkunastu wersjach kolorystycznych. Zarówno seria Casual, jak i Sport posiadają filtr N99, który zdaniem producenta jest w stanie wychwycić 99,9% pyłów (PM2,5 i PM10), dymu tytoniowego, dymu papierosowego, dymu tytoniowego. Serie różnią się od siebie materiałami, z których wykonano maski.
Casual I wykonana została z tkaniny, Casual II z poliestru, podczas gdy Sport zrobiono ze sprężystego neoprenu. Modele różnią się także zapinaniem.
Casual posiada zwykłą złączkę z plastiku w formie dwóch haczyków oddalonych od siebie o 2,5 cm. Model Sport zapina się na mocny rzep, którego rozpiętość sięga 7 cm.
Cena i żywotność filtrów:
Brytyjski producent masek antysmogowych Respro to jedna z największych firm na rynku, oferująca na dzień dzisiejszy (21.10.19) aż 5 modeli. Modele Allergy i Sporsta wyposażone są w filtry HEPA, zatrzymujące około 99,97% pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10.
Maska antysmogowa serii City wyposażona jest w filtr cząstek PM10 i węglowy (filtr typu DACC). Seria Skin otrzymała zaś zarówno filtr cząstek stałych PM2,5, PM10, jak i filtr węglowy.
Wyczynowy model Ultralight posiada jedynie filtry PM2,5 i PM10. Z drugiej strony wykonany został ze specjalnego oddychającego materiału. Posiada też wygodną regulację z użyciem specjalnej taśmy Velcro i silikonowe membrany, odporne nawet na ekstremalne temperatury.
Maski City (wycofana już ze sprzedaży) i Allergy polecane są osobom preferującym spokojny tryb życia.
Sporsta, Techno, Cinqro i Ultralight zaprojektowano z myślą o tych, którzy lubią bardziej ekstremalne wrażenia. W modelu Cinqro znajdziemy np. obrotowe zawory, które zapobiegają parowaniu okularów lub gogli w trakcie biegania czy jazdy na rowerze. Ruchome skrzydełka zaworów pozwalają też na bardzo duży przepływ powietrza, co z pewnością docenią osoby aktywne. Produkty Respro cieszą się bardzo dobrą opinią wielu użytkowników, jednak ich wysoka cena może odstraszyć niektórych nabywców.
Cena i żywotność filtrów:
Maski Tokyo Mask pojawiły się na naszym rynku dość niedawno, oferując standardowe kroje masek w atrakcyjnej cenie. Skuszony promocją, użytkuję od kilku miesięcy model Tokyo Mask Ginza Pro (najdroższy, stworzony z myślą o osobach aktywnych). Model ten wybrałem przede wszystkim na siateczkę Mesh. Włóknina faktycznie jest dość przepuszczalna, a w masce oddycha się przyjemnie.
Plusem masek Tokyo Mask jest możliwość zaczepienia ich o uszy, jak i spięcia rzepem z tyłu. Dzięki temu maski nie obcierają zbyt mocno karku, a o ich obecności na uszach przypomnimy sobie dopiero po kilkunastu minutach. Minusem niestety kiepska jakość wykonania. Po kilku dniach od zakupu z maski wypadł zawór (na szczęście miałem zapasowe w domu). W masce żony po ok. 3 miesiącach oderwało się mocowanie noska.
Uwaga! Model Ginza Pro oferowany jest w 4 kolorach (szara, niebieska, fioletowa i czarna). Wszystkie z nich dostępne są w tej samej cenie. Model czarny ma jednak nieco inny krój – maseczka jest nieco większa niż w pozostałych wariantach kolorystycznych.
Pozostałe maski Tokyo Mask:
Standardowa maska Ginza wykonana jest całkowicie z neoprenu. Materał jest sztywniejszy, ale też nieco gorzej się w nim oddycha. Alternatywą może być maska Toshima, wykonana z poliestrowej gąbki. Posiada ona najbardziej podstawowy filtr N95. Maluchy mogą też mieć swoją maskę smogową – dostępny w kilku kolorach model Nerima (nazwana od jednego z okręgów w Tokyo).
Cena i żywotność filtrów:
Podczas pandemii COVID-19 maseczki smogowe pojawiły się także w sklepach Media Expert. I choć, na początku, często zdarzały się problemy z ich dostępnością, obecnie sytuacja wróciła w miarę do normy. Za 49 złotych możemy bowiem nabyć maskę FlexyJoy w kolorze czerwonym. Niestety kolor niebieski chwilowo nie był dostępny w momencie aktualizacji artykułu (05.10.2023).
Niska cena wynika m.in. z podstawowej jakości filtra. Jest to zwykły bawełniany filtr elektrostatyczny, który możemy umyć. To oczywiście duża zaleta, gdyż oszczędzamy dość sporo na wymianach filtrów. Media Expert wymianę zaleca po upływie 3 miesięcy. W przypadku filtrów elektrostatycznych nieco niższa jednak będzie ich skuteczność. Nie sięga ona 99% jak w przypadku filtrów HEPA, a często jest to kilkanaście % mniej.
Maski sieci handlowej Decathlon należą również do popularnych modeli masek antysmogowych. Obecnie w ofercie znajdziemy jedynie model Delta Hex, który wyposażono czterowarstwowy, wymienny filtr z warstwą węgla aktywnego i włókniny elektrostatycznej HEPA E12 99,5%. W zestawie, przy zakupie maski, otrzymujemy na start 3 wymienne filtry.
Maskę Delta Hex wykonano z miękkiego, przyjemnego w dotyku i dość trwałego neoprenu. Neopren może też dodatkowo chronić nieco przed chłodem. Mocowanie wokół uszu stabilizuje maseczkę na twarzy.
Cena i żywotność filtrów:
Kolejną propozycją są jednorazowe maski antysmogowe 3M. Na rynku dostępne są 3 modele masek antysmogowych 3M, różniące się miedzy sobą ceną, jak i zastosowanymi filtrami.
Najtańszy model 9312+ oferuje filtr FFP1 o najniższej skuteczności, zatrzymujący około 80% zanieczyszczeń. To stanowczo zbyt mało, aby zapewnić skuteczną ochroną.
Lepszym rozwiązaniem jest zakup modelu 9322+, w którym znajdziemy filtr klasy FFP2, zatrzymujący ok. 94% szkodliwych substancji. Najbardziej polecanym modelem jest 9332+, którego filtr FFP3 jest w stanie zatrzymać nawet 99% zanieczyszczeń.
Niestety filtry masek 3M pozwalają filtrować powietrze jedynie z cząstek stałych, nie chroniąc przed szkodliwymi gazami.
Rozwiązanie proponowane przez 3M ogranicza przepuszczanie różnych miejskich zanieczyszczeń, jednak nie eliminuje ich całkowicie.
Maska wiązana jest z tyłu elastycznymi tasiemkami, które dobrze utrzymują maskę w dogodnej dla nas pozycji. Ponadto, za jej odpowiednie przyleganie do twarzy odpowiada także 3-panelowa konstrukcja i charakterystyczny „nosek”.
Cena i żywotność filtrów: maska jednorazowa, brak filtrów wymiennych
Urban’er to polski producent masek smogowych. W ofercie znajdziemy na razie dwie maski o analogicznym designie. Produkty te różnią się w zakresie zastosowanych włóknin filtracyjnych.
W tańszej maseczce Urban’er Pure 1.0 znajdziemy filtr spełniający wymogi klasy FFP1, składający się z:
Nieco droższa Urban’er Pure 2.0 spełnia parametry oporów powietrza oraz filtracji odpowiednie dla klasy FFP3, filtrując 99,8% cząstek 0,4 mikrometra. Zastosowany filtr łączy:
Maski oferowane są w dwóch rozmiarach: S/M i L. W ofercie jest również pasek przedłużający rzep, który przydał się w dopasowywaniu masek do twarzy.
Ze względu na zaskakującą liczbę zapytań czytelników, postanowiliśmy umieścić w artykule również maseczki AirShield™. Warto jednak na wstępie zaznaczyć, iż nie są to typowe maski antysmogowe, a jedynie zwykła bawełniana włóknina, wzbogacona o filtr HEPA oraz zaworki, ułatwiające wydychanie powietrza.
Maseczki tego typu są z reguły niedrogie, niestety nie gwarantując przy tym tak skutecznej ochrony jak opisywane wyżej modele. Prosta konstrukcja, nastawiona na uniwersalność, nie przylega szczelnie do twarzy. Masy powietrza mają więc ułatwioną drogę do naszych ust i nosa.
Aktualizacja: AirShield™ to jedna z firm, która bardzo sprawnie potrafi odczytywać potrzeby rynku. W szczycie sezonu musieliśmy zapłacić ok. 60 zł za pojedynczą maskę z filtrem. Obecnie mamy do kupienia zestawy, gdzie najtańszy kosztuje już 54 zł za 5 masek i aż 25 filtrów wymiennych!
Maski RZ Mask oferowane były są w dwóch wariantach – M1 i M2. Model M2 towarzyszył mi od 2018 roku, spełniając swoją rolę przez 2 lata bardzo dobrze.
Niestety, obecnie produkty RZ Mask niedostępne są w Polsce, strona pozostaje od kilku miesięcy w przebudowie, a maski czy filtry zniknęły zarówno ze sklepów, jak i portali aukcyjnych. Dotychczas RZ Mask oferowane były dotychczas w 2 rozmiarach.
Mogliśmy tez znaleźć 3 warianty filtrów:
Maski firmy TotoBobo wyróżniały się na tle konkurencji designem. Wykonana z antyalergicznego, elastycznego materiału, przezroczysta maska antysmogowa TotoBobo dostępna była w wariancie dla dorosłych, jak i dla dzieci.
Tanie i dobre maski Medicine kusiły z pewnością niska cena oraz skutecznymi fitrami. Dostępne były w 3 rozmiarach, a do nielicznych wad mogliśmy zaliczyć brak noska.
Wybierając maskę antysmogową warto przede wszystkim:
Przeczytaj także: 👉 Przyczyny smogu w Polsce
Tak, ale nie każda maska będzie odpowiednia. Polecamy maski z filtrem FFP3, które gwarantują 99% skuteczności w zatrzymywaniu zanieczyszczeń. Warto także sprawdzić, czy jest też włóknina zatrzymująca szkodliwe gazy (filtr węglowy).
Maska musi być bezpieczna i skuteczna. Polecamy sprawdzać filtry oraz dopasować maskę do twarzy. Warto zwrócić uwagę na maski z fitrami HEPA oraz klasą FFP3.