Testujemy.
Oceniamy.
Porównujemy.

Nawilżacze na kaloryfer można znaleźć w każdym supermarkecie, zwłaszcza jesienią i zimą, gdy wielu Polaków odczuwa skutki przesuszenia powietrza na własnej skórze. Mogłoby się wydawać, że stanowią one idealny sposób na szybkie i tanie podniesienie poziomu nawilżenia. Jednak czy na pewno są w stanie zapewnić satysfakcjonujące rezultaty, a tym samym konkurować z elektrycznymi nawilżaczami powietrza?
Spis treści:
Nawilżacze na grzejnik przyciągają uwagę przede wszystkim swoją niską ceną. Większość z nich kosztuje od 10 do 50 zł, a więc znacznie mniej od dobrych nawilżaczy elektrycznych. Jednocześnie są to przedmioty tanie w eksploatacji, ponieważ nie zużywają prądu i nie mają żadnych elementów wymiennych, a do tego według producentów i sprzedawców można napełniać je zwykłą, kranową wodą.
Kolejną zaletą nawilżaczy w formie pojemników ceramicznych jest atrakcyjny wygląd, dzięki któremu oprócz funkcji praktycznej często odgrywają rolę elementów dekoracyjnych. W sklepach bez problemu można znaleźć modele w różnych kolorach i kształtach.
Obok nawilżaczy charakteryzujących się prostą formą, dostępne są pojemniki w formie serc i zwierząt, które podobają się nie tylko najmłodszym.
Niestety, nawilżacze na kaloryfer mają też poważną wadę, jaką jest niska wydajność, z powodu której ich wpływ na wilgotność powietrza jest znikomy.
Warto wspomnieć o tym, że w pokoju o wielkości 20 m² zaleca się stosowanie nawilżacza, którego wydajność wynosi przynajmniej 2-5 l na dobę, a więc nawet 200 ml/h.
TEST 1.
W trakcie przeprowadzonego przez nas testu do opróżnienia pojemnika mieszczącego maksymalnie 250 ml wody doszło dopiero po trzech tygodniach (temperatura w pomieszczeniu wynosiła od 17 do 21 st. C).
Daje to niespełna 12 ml na dobę, czyli 0,5 ml na godzinę. Co więcej, po jednej dobie pracy w pokoju o przesuszonym powietrzu (wilgotność względna 38%) poziom nawilżenia się nie zmienił.
TEST 2.
W drugim teście na gorących grzejnikach, które ogrzewały dość duże pomieszczenie woda zniknęła po czasie 5-ciu dni, co dało rezultat 50 ml dziennie.
WNIOSKI
Nawilżacze na kaloryfer mogą zatem sprawdzić się w pomieszczeniach, w których poziom nawilżenia spada tylko czasem nieznacznie poniżej normy, ale nie sprawią, że wilgotność względna osiągnie 40%, jeśli bez nawilżacza jest dwukrotnie niższa, co w sezonie grzewczym zdarza się bardzo często.
Nawilżacze na kaloryfer należy traktować z przymrużeniem oka.
Zamiast nawilżacza na kaloryfer do poprawy wilgotności powietrza można wykorzystać:
Nie warto. Choć nawilżacz ceramiczny na grzejnik ładnie wygląda, to jego pojemność i skuteczność jest niska. Więcej opisujemy w artykule.
Jeśli chcesz realnie podnieść wilgotność powietrza – wybierz nawilżacz powietrza. Najlepszym rodzajem jest nawilżacz ewaporacyjny.
Testowaliśmy nawilżacz ceramiczny na grzejnik – 250 ml wody ubyło w 3 tygodnie. Dla porównania – testowane nawilżacze powietrza np. Klarta Humea WiFi zużywa 250 ml/h (na najszybszym trybie).